Czy można normalnie żyć i tworzyć, gdy było się świadkiem tragicznych wydarzeń? Czy można żyć przyszłością, jeśli nie daje się odejść duchom?
Młody, paryski malarz wyjeżdża na małą wyspę, żeby w ciszy i spokoju rozpaczać po śmierci żony i syna. Na wyspie spotyka podobnych sobie rozbitków życiowych: małego chłopca Tobiasa, który po traumatycznych przeżyciach przestaje mówić i klarnecistkę Lorcę, która była więźniem obozu koncentracyjnego. Każdy z nich na swój sposób próbuje walczyć z "demonami przeszłości".
Ważną rolę w powieści pełni obraz "Miłość i pielgrzym", który niszczeje w miejscowej kaplicy i potrzebuje renowacji.
"Malarz nadziei" to opowieść dosyć statyczna, ale nie nużąca. Opisy są skonstruowane w sposób przypominający malowanie obrazu.