Załoga Aresa 3 ląduje na Marsie. Jest to jedna z historycznych chwil dla tych astronautów, jednak nic nie poszło po ich myśli. Na skutek burzy piaskowej i nieszczęśliwego zbiegu zdarzeń jeden z członków ekspedycji Mark Watney zostaje ciężko zraniony. Jako, że reszta myśli, że ich przyjaciel zginął opuszczają zrezygnowani Czerwoną Planętę.
Jak się łatwo można domyśleć wkrótce potem botanik budzi się z raną w boku i zszokowany orientuje się, że jest jedynym człowiekiem na tej pokrytej pustynią planecie. Sytuację dodatkowo pogarsza fakt, że zapasy wody, żywności i tlenu nie utrzymają go dostatecznie długo przy życiu, a przecież nikt na Ziemi nie ma pojęcia, że mężczyzna uszedł z życiem. Niestety jest zdany tylko i wyłącznie na własną inteligencję i zaradność, gdyż w żaden sposób nie może nawiązać połączenia ze sztabem w Houston.
Nie ukrywam, że książkę czytało mi się trudno, gdyż zostałam wręcz zasypana naukowymi określeniami, opisywaniem zjawisk, reakcji, grawitacji itd, a ja jako prawdziwa humanistka miałam nie lada problemy ze zrozumieniem tego wszystkiego. Łaziki, Haby i inne wynalazki NASA sprawiały, że zawodziła mnie wyobraźnia i czułam się lekko zagubiona. Ogromnym plusem był fakt, że opowiadał o tym sam Mark, który oficjalnie skradł mi serce. Uwielbiam sposób, w jaki została wykreowana jest postać. Każdy normalny człowiek osamotniony w złowrogim Kosmosie już dawno by się poddał, a on walczył od samego początku do końca. Jego postawa i determinacja była godna podziwu. Bardzo spodobał mi się błyskotliwy umysł bohatera, a także niezwykłe poczucie humoru, które wkradało się w najmniej oczekiwanych momentach. Sytuacja, która najbardziej zapadła mi w pamięć, to ta, gdy próbował dość nietypowymi metodami wyhodować ziemniaki na Marsie.
Historia przedstawiana jest również z perspektywy przyjaciół astronautów Watneya, a także pracowników NASA, którzy po kilku miesiącach orientują się, że szósty członek załogi ma się dobrze i w najlepsze egzystuje sobie na Czerwonej Planecie. Możecie sobie tylko wyobrazić jaki szum wywołuje ta wiadomość w mediach i opinii publicznej. Nikt na świecie nie mówi o niczym innym i zaczyna się szalony wyścig z czasem, by uratować naszego botanika.
Uważam, że "Marsjanin" to jak najbardziej godna uwagi, aczkolwiek bardzo wymagająca powieść, gdyż nie każdy będzie w stanie przetrawić dużą ilość chemii, fizyki i nowinek technicznych przydatnych w Kosmosie. Jednak zachęcam Was do spróbowania, gdyż jest to wyjątkowa i oryginalna pozycja, pełna heroicznej walki, siły ducha i ludzkiej solidarności. Dodam jeszcze, że zakończenie było dla mnie szalenie wzruszające i niechciana przygoda, która przytrafiła się Markowi Watneyowi zostanie ze mną na dłużej.
Informacje dodatkowe o Marsjanin:
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2014-11-19
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788328702226
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
dobraksiazka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Jestem królem Marsa.
Więcej