"Miasteczko Pomroka" to thriller, którego byłam mega ciekawa. Z opisu nie wynikało, że przeczytam coś co mnie zaskoczy lub zdziwi. Podchodziłam do historii z lekką nutą niepewności, ponieważ myślałam, że thrillery już niewiele mogą mnie zaskoczyć- myliłam się.
IG: Czytomanka
👉Historia opowiada o małej mieścinie "Pomroka" w której świat zatrzymał się kilkanaście lat temu. Ludzie są nieufni, społeczność zamknięta, nie akceptują nowych osób, wymierzają samosądy. Kira Mazur, która przenosi się do Wydziału Kryminalnego przyjmuje sprawę zaginięcia nastolatek w małym Pomroku. Sprawa z porodu wydawała się błaha, jednak im dalej w las tym trudniej. Sprawa okazuje się bardzo niebezpieczna, a do tego Kira nie może dogadać się z partnerem zawodowym.
👉Książka zaskoczyła mnie pod kilkoma aspektami. Najbardziej jestem zdumiona wykreowaną postacią porywacza pod względem psychologicznym. Autor zasługuje na medal pod tym kątem. Były momenty nużące, jednak całość przedstawia się genialnie. Polecam!
❗Ocena: 8/10
Wydawnictwo: Wydawnictwo Psychoskok
Data wydania: 2021-06-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 430
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Czytomanka
W gruncie rzeczy okazuje się, że pilnowanie pieniędzy jest bardziej kłopotliwe niż ich zdobycie. Michel Eyquem de Montaigne Większość polskich gospodarstw...
„Kleszcz – najnowsza powieść autorstwa Krzysztofa P. Łabenda w swej treści odbiega od tego, co autor prezentował czytelnikom w dwu poprzednich...