Tym razem autor, blisko polskiemu serialowi, tka zagadkę kryminalną - i czyni to bardzo dobrze. Akcja toczy się - miarowo, dozując nam odpowiednią dawkę wrażeń, emocji i napięcia. Jest zaskakująco, dynamicznie, ale też ciekawie, a to przez pewne zwolnienia w fabule, odnoszące się do bogatej historii tego miasta. Książka nie męczyła nadmierem szczegółów, czy nużących opisów. Wszystko było tu właściwie wyważone. Autor przyzwyczaił mnie do świetnej kreacji bohaterów, takich z krwi i kości. I tak też było w tym przypadku. Co jeszcze zasługuje na uwagę, to klimat. I może to przez aktualną porę roku, a może przez pogodę, ale wyczuwa się ten nastrój niepokoju, pewnego niebezpieczeństwa, niemalże przez skórę, przez co łatwiej jest się nam wczuć w fabułę. Zresztą pan Śmielak tak już ma - wciąga czytelników w wir wydarzeń, czyniąc ich niemal naocznymi ich świadkami. Nie oszczędza przy tym wrażeń, emocji, napięcia. Po książki tego autora można sięgać - w ciemno!
Polecam
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-10-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 512
Dodał/a opinię:
Aneta Dąbrowska
Jednak w mieście, gdzie w ciągu roku notuje się ledwie kilka morderstw, a nieraz i żadnego, cztery trupy rozwalają statystyczne słupki w drobny mak.
Nie pozwolisz żyć czarownicy. Księga Wyjścia 22,17 Ksiądz sprzedający fałszywe medaliki o cudownych właściwościach zostaje spalony żywcem przed swoim...
Zimą 1978 roku świat był bliski końca. Śnieg przykrył ziemię grubą warstwą, a niektórzy twierdzili, że nawet piekło zamarzło. Tymczasem ono właśnie wtedy...
Nie było daleko, zresztą w Sandomierzu nigdzie nie było daleko, właściwie z centrum do każdego punktu lewobrzeżnej, głównej części miasta dało się dotrzeć pieszo w piętnaście minut.
Więcej