Jest wiele bajek, które czytali nam nasi rodzice, a teraz my czytamy je naszym dzieciom, jest to niesamowite, że razem z naszymi pociechami możemy sięgać po książki i tym samym przypominać sobie nasze dzieciństwo.
Psotny Mikołajek jest ulubioną postacią większości dzieci, a to dlatego, że wpada na tyle szalonych pomysłów, że nie da się z nim nudzić. Bardzo podoba mi się to, że książka pisana jest z perspektywy dziecka, które pokazuje nam swoje myślenie i swój pogląd na świat.
Tym razem Mikołajek opowiada nam o tym, jak czeka na Świętego Mikołaja i chociaż wie, że on przychodzi tylko do grzecznych dzieci, to nie raz wpada w tarapaty. Te historie zdecydowanie umilą dzieciom czekanie na święta i ten magiczny czas, pokażą też, że nie prezenty są tego dnia najważniejsze. Czytając książkę, można poznać też inne zwyczaje, ponieważ chłopczyk mieszka w innym kraju i tam święta obchodzone są trochę inaczej. Najfajniejsze jest chyba to, że te opowiadania są takie proste i pokazane jest tutaj myślenie małego chłopca, a on zdecydowanie ma sposób na każde zadanie i najczęściej kończy się to nieciekawie, ale zawsze jakoś wychodzi z tego cało.
Plusem jest format książki, ja mam trzy ze swojego dzieciństwa i są one bardzo ciężkie, za to w tej zebrane jest tylko kilka świątecznych opowiadań i idealnie sprawdzą się one do czytania w tym magicznym czasie. Opowiadania są krótkie, więc na pewno dzieci na etapie nauki czytania same sobie z nimi poradzą, a czytając mniejszemu dziecku, będziemy mieli pewność, że się nimi nie znudzi. Czytanie umilą nam również świetne ilustracje, chociaż są one czarno białe, to zdecydowanie dzięki nim łatwiej wyobrazić sobie jak wyglądają bohaterowie i miejsca, w których spędzają czas.
Ja, bardzo się cieszę, że mogę czytać córce o Mikołajku, ponieważ jest to jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa i dzięki niej mogę przypomnieć sobie wszystkie historie od nowa, jest to taka sentymentalna podróż w przeszłość.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2020-11-12
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 144
Dodał/a opinię:
Karolina Radlak
Mikołajek, Joachim, Euzebiusz, Maksencjusz, Alcest, Ananiasz... To imiona najpopularniejszych łobuziaków w historii literatury dziecięcej. Ich przygody...
,,Kiedy w domu wydało się, że wypadłem najgorzej na klasówce z matematyki, zrobiła się straszna afera! Jakby to była moja wina, że Kleofas jest chory...