[Reklama] Harper Collins
Czy książka może być tak dobra i jednocześnie za krótka? Choćby miała i tysiąc stron a i tak byłby odczuwalny niedosyt. Czasami tak mam. W przypadku książki Lii Riley tak właśnie było.
Powieść ma niespełna 200 stron. Z początku obawiałam się tego, czy ta takiej małej ilości kartek da radę spisać wszystko co potrzebne aby zadowolić czytelnika. A po ukończeniu książki mam ogromny żal, że tak szybko dotarłam do końca. Ta książka jest fenomenalna.
Ogromnie przypadła mi do gustu kreacja bohaterów. Breezy Angel jako pulchna kobieta zakochana w książkach oraz darząca platonicznym uczuciem bożyszcza hokeja, była bardzo szczera i pozytywna. Taka jak wskazuje jej nazwisko - anioł. Jed West natomiast nie był typowym samcem alfa, zadufanym w sobie przystojniakiem. Był bardzo normalny jak na sławę jaka go okryła.
I takim oto sposobem z dwójką idealnych postaci wkraczamy w ich relację pełną humoru. Zabawnych gaf, które nie raz wyzwalały salwy niekontrolowanego śmiechu. Babcia Dee jest super.
Mamy także mnóstwo podtekstów seksualnych i samych scen. Jedne jak i drugie świetnie podkręcały akcję. Napisane zostały z rozwagą i taką "normalnością" bez lubieżności. Ot, moim zdaniem z punkt.
Ale żeby nie było zbyt lekko i romantycznie mamy także zwroty wydarzeń mącące spokój. Wątki, które przejmująca i pokazują, jak bardzo bywa niesprawiedliwe życie i jak bardzo można się pomylić co do drugiego człowieka.
Bierzcie i czytajcie. Bomba. Mi się ogromnie podobała i z wielką przyjemnością czytałam tę książkę. Naprawdę żałuję, że nie była dłuższa. Chciałabym dłużej potowarzyszyć bohaterom.
Polecam
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2024-03-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 208
Tytuł oryginału: Mister Hockey
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka