Liczyłam na słodką głupotkę i dokładnie taką historię dostałam. W temacie wampirów już chyba nic nikogo nie zdziwi - tutaj główny krwiopijca jest nieśmiały i totalnie nieporadny, bo w wyniku klątwy/zatrucia (?) przespał ostatnie 100 lat i nie umie odnaleźć się w zastanej rzeczywistości. Pomysł z wprowadzaniem „człowieka z przeszłości” w XXI w. wydał mi się bardzo ciekawy, ale niestety autorka potraktowała go po macoszemu, skupiając się przede wszystkim na (dosyć topornym) budowaniu napięcia pomiędzy bohaterami.
Wszystkie humorystyczne scenki zostały zbudowane na niedopasowaniu Fredericka, co nie zawsze wypadało tak śmiesznie, jak w zamyśle miało wypaść. Trochę raziły mnie też błędy różnego rodzaju - literówki, zły rodzaj czasownika, np. „byłem” zamiast „byłam” i odwrotnie, niekonsekwencja w stylizowaniu wypowiedzi Fredericka, raz mówi „po staremu”, raz używa współczesnego słownictwa, niedopatrzenia takie jak wspominanie „wczorajszej” sytuacji, która tak naprawdę wydarzyła się kilka dni wcześniej.
Wątek z rodziną wampirów i namolną narzeczoną był fatalny, a starania głównej bohaterki o lepszą pracę nudne jak flaczki. Podsumowując, pierwsze 100 stron czytało mi się dobrze, potem zaczęłam już coraz bardziej przeskakiwać akapity, byle dotrzeć do zakończenia. Polecam fanom komedii romantycznych. Jak się podejdzie do tej powieści z przymrużeniem oka, to dostarczy trochę rozrywki.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2023-10-11
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 424
Tytuł oryginału: My Roommate Is a Vampire
Dodał/a opinię:
mysilicielka