*współpraca reklamowa*
Ostatnio mam dobrą passę do kryminałów i thrillerów, ten jest kolejnym, który to potwierdza. "Moja" to opowieść o dziewczynie bez tożsamości, to opowieść o wielu zaginionych, o rodzinach, które nigdy nie uzyskały odpowiedzi, to też opowieść, która porusza do głębi, jednocześnie dając nadzieję na to, ze nigdy nie jest za późno.
Pożar domku w górach. Turyści siłą wyciągają z niego kobietę, która nie ma zamiaru go opuścić. Dziewczyna bardziej niż ran i oparzeń boi się Jego. Dziewczyna nie zna swojego imienia, na jej ciele lekarze odkrywają liczne ślady przemocy, a dodatkowo wszytko wskazuje na to, że nikt nigdy nie zgłosił jej zaginięcia. O pomoc przy dziewczynie zostaje poproszona Barbara Langman, psycholożka, której córka zaginęła lata temu. Barbara z czułością podchodzi do nowej pacjentki, zauważa to czego inni nie widzieli, a z czasem zdaje sobie sprawę z tego, że sprawa Mojej może być powiązana ze sprawą zaginięcia jej córki.
Jak wiecie uwielbiam kryminały i thrillery, mój umysł pracuje przy nich na najwyższych obrotach, już naprawdę niewiele rzeczy mnie dziwi, i choć wielu autorom udaje się mnie w jakimś stopniu zaskoczyć pewnymi elementami czy zwrotami akcji, już dawno nikt tak mnie nie wyprowadził w pole jak autorka tej książki. Od samego początku w mojej głowie kumulowały się różne scenariusze, jedne proste, drugie bardziej skomplikowane, wiele moich przypuszczeń się sprawdziło ale pojawiło się równie wiele zaskoczeń. Zaś sam koniec i prawda jaka wyszła na jaw była dla mnie totalnym zaskoczeniem, choć gdzieś czaiło się pewne podejrzenie, kto jest sprawcą całego zamieszania, to rezultat był dla mnie nie małym szokiem, jak mogłam na to nie wpaść, co przeoczyłam i dlaczego nie poskładałam wszystkiego w całość. Musze przyznać, że autorka odwaliła tutaj kawał dobrej roboty, dawkowała informacje, bawiła się faktami, budowała napięcie, stworzyła całą masę niedomówień, przypuszczeń, spekulacji i domysłów.
Cała historia to prawdziwy majstersztyk, przemyślana, dopracowana niemal w każdym najmniejszym szczególe. Napisana w świetnym i zajmującym stylu. Doświadczamy tutaj całej gamy sprzecznych emocji. Opisana tutaj historia z jednej strony jest tak bardzo realna a z drugiej tak trudno w nią uwierzyć. W książce natykamy się na wiele trudnych, ciężkich, bolesnych i kontrowersyjnych tematów. Powieść jest złożona, czasami trudna, czasami przytłaczająca, innym razem wzbudza chęć mordu, a jeszcze innym razem pojawia się ulga czy nadzieja. To powieść która porusza, w której opisane rzeczy nie mieszczą się w głowie, gdzie pokazana jest zarówno dobra jak i ta bezwzględna czy wręcz potworna strona człowieczeństwa.
Książka była fantastyczną lekturą, wciągnęłam się w nią już po kilku zdaniach, nie potrafiłam się od niej odkleić, wzbudziła we mnie ciekawość oraz chęć dojścia do prawdy. Czytałam ją jak w amoku, całkowicie odcinając się od otaczającego mnie świata, i powiem szczerze nie żałuje ani jednej sekundy, która została poświęcona na przeczytanie tej lektury. Było świetnie wręcz genialnie, było zajmująco i emocjonalnie, a co ważne mam wrażenie, że autorka nie powiedziała tutaj jeszcze ostatniego słowa, także ja nie pogniewałabym się, jakby ta historia miała ciąg dalszy. Podpisuję się pod nią dwoma rękami.
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 2025-09-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
olilovesbooks2
Starzy ludzie nie istnieją?! Jak to? przecież społeczeństwa się starzeją. I coraz więcej wkoło nas przedstawicieli tej grupy. A jednak nie istnieją,...
Cała prawda o polskiej branży funeralnej. Odpowiedzi na pytania, które boimy się zadać. Jak to jest na co dzień mieć kontakt ze śmiercią? Jakie...