Kiedy pisałam pierwszą książkę („Na biegunach”) i budowałam postać głównego bohatera, nieraz zaskakiwał mnie swoimi wahnięciami nastroju i reakcjami nieadekwatnymi do sytuacji. W końcu doszłam do wniosku, że Sasza zdradza objawy choroby afektywnej dwubiegunowej. Zaczęłam szukać informacji na ten temat, czytać artykuły, a przede wszystkim poszukiwałam relacji „z pierwszej ręki” – od osób dotkniętych tą chorobą i ich bliskich.
Wcale nie było łatwo. W ostatnich latach coraz więcej ludzi decyduje się mówić o tym otwarcie, ale jeszcze do niedawna o problemach psychicznych dyskutowało się tylko na zamkniętych forach. Dlatego bardzo doceniam fakt, że ukazała się książka taka jak „Moje CUDowne dwubiegunowe życie” Anny Libre. Dowodzi to zarówno odwagi Autorki, by mówić o własnych doświadczeniach, ale i o coraz większej otwartości na przyjęcie podobnej tematyki wśród czytelników.
Książka jest napisana w formie wspomnień. Szczerze i bez ogródek Autorka przytacza różne fakty ze swojego życia. Mówi, jak choroba wpłynęła na jej życie. Jak prawie zniszczyła jej związek. Jak wiele razy depresja zmusiła ją do zmiany planów, a mania wyprowadziła w pole. Widzimy, jak zaburzone bywa postrzeganie rzeczywistości przez osobę z ChAD i jak utrudnione są przez to relacje z ludźmi. Z drugiej strony Autorka udowadnia, że nawet poważna choroba nie musi skazywać na samotność i rezygnację z marzeń. To, że w wielu momentach jest trudniej, czasami wręcz sprawia, że bardziej docenia się rzeczy dla innych ludzi oczywiste, jak choćby założenie rodziny.
Szczera relacja bez upiększeń, pokazująca codzienne życie z ChAD, pozwala spojrzeć na temat oczami nie lekarza psychiatry, nie specjalisty, ale osoby, która osobiście na co dzień doświadcza skrajnych emocji. Bardzo ważna książka i pozycja obowiązkowa dla każdego, kto naprawdę chce chociaż spróbować zrozumieć, czym jest ChAD.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorce.
Wydawnictwo: Poligraf
Data wydania: 2022-12-30
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 184
Dodał/a opinię:
MadNovi