Ostatnio byłam już nieco zmęczona lekturami z wątkami postapokaliptycznymi, którymi wręcz bombardują nas autorzy książek. Coraz trudniej było mi zauważyć plusy takich utworów. Stałam się w stosunku do takich pozycji bardziej krytyczna. Dostrzegałam w nich więcej wad niż zalet. Seria "Monument 14" różnie była oceniona w blogosferze i dlatego poczułam, że muszę osobiście się przekonać o jej wartości. Przyznam się szczerze, że całość mnie nieco zaskoczyła. Nie spodziewałam zbyt wiele po książce skierowanej do młodzieży. A jednak... Zatem przechodzę już do oceny poszczególnych części, aby dłużej nie trzymać Was w niepewności...
Grad. Wypadek autobusu szkolnego. Wiele ofiar. Tylko czternaściorgu z dzieci udaje się przeżyć i schronić w supermarkecie. Niestety zostają tam uwięzieni, a tymczasem na zewnątrz dochodzi do katastrofy biochemicznej. Co gorszego może się im jeszcze przydarzyć?
Surowy realizm apokaliptycznej wizji i prawdopodobieństwo wydarzeń sprawiają, że ta seria wyróżnia się w morzu postapokaliptycznych lektur. Sytuacje opisane przez autorkę są wielce prawdopodobne. To co przydarzyło się naszym bohaterom może spotkać również i nas. Ten realizm wydarzeń przeraża. Umiejscowienie akcji na zamkniętej przestrzeni stworzyło odczucie klaustrofobii. W ekstremalnej sytuacji poznałam inną twarz każdego z głównych bohaterów.
Druga część okazała się bardziej mroczna i brutalna. Jednocześnie akcja znacznie przyśpieszyła. Krótko mówiąc została bardziej ukierunkowana na działania. Tym razem poznałam okropności świata zewnętrznego. Dzięki podziałowi narracji na dwa głosy otrzymałam wgląd w to co się działo wewnątrz sklepu i w sytuację na zewnątrz. Walka o przetrwanie stała się bardziej namacalna. Ujrzałam zmiany jakie zaszły poza supermarketem. Bohaterowie musieli stawić czoła nowym wyzwaniom, szybko reagować na tragiczne w skutkach sytuacje. Na każdym kroku napotykali niewyobrażalne przeszkody. Nowe zagrożenia. I coraz więcej przemocy. Opisywany świat został tu rozszerzony. Ujrzałam jego surowość. Dzieci musiały nauczyć się, jak radzić sobie w tych nowych, nieznanych miejscach.
W tej części sytuacja zmusiła niektórych z bohaterów do szybszego dorośnięcia. Moim zdaniem autorka wykonała świetną robotę w tworzeniu atmosfery, w której dzieci nie są już dziećmi. Ponadto pisarka wprowadziła w tym tomie kilka nowych postaci dorosłych, których punkt widzenia urozmaicił lekturę. To tu ujrzałam złe oblicze człowieczeństwa. Dowiedziałam się do czego jesteśmy zdolni w obliczu zagrożenia życia. Co jesteśmy w stanie zrobić, aby przetrwać. Autorka dodała tu punkt widzenia Alexa. To z pewnością wpłynęło korzystnie na odbiór całości. Dodało serii świeżości. Ciekawiej poznawało mi się historię widzianą przez pryzmat dwóch osób.
Więcej nieoczekiwanych zwrotów akcji powodowało moje zaskoczenie i podekscytowanie. Ani przez chwilę nie poczułam nudy. Byłam naprawdę pod wrażeniem. Momentami aż trudno było mi skupić się na analizie poczynań poszczególnych postaci. Po poznaniu końcowych linijek zapragnęłam jak najszybciej zagłębić się w ich dalsze losy.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2014-08-12
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 280
Dodał/a opinię:
Agnieszka Chmielewska-Mulka
Kilkanaścioro dzieci. Jeden supermarket. Milion rzeczy, które mogą pójść źle. "Monument 14" to interesujące połączenie Władcy much z realiami filmu Pojutrze...
Ostatni, bardzo emocjonujący tom nowej serii dla młodzieży "Monument 14" trzyma w napięciu do samego końca. Jak grupka zżytych ze sobą dzieciaków przetrwa...