Przed rodziną Peggy niesamowite święta, które mają spędzić aż w Laponii. Niestety okazuje się, że wyjadą bez taty, który ze względu na pracę musi zostać w rodzinnym mieście. Chloe z tego powodu jest bardzo smutna i wcale nie ma ochoty wyjeżdżać. Nie będą wszyscy razem, a to sprawia, że dziewczynka czuje, że nie będą to wspaniałe święta. Peggy postanawia działać i znaleźć sposób, aby te święta były wspaniałe. Na jakie pomysły wpadnie? Czy jej się uda?
To nasze kolejne spotkanie z bohaterami z książki i po raz kolejny doskonale się bawiliśmy wraz z nimi. Historia okazała się ciekawa, momentami zabawna, wciągająca małego czytelnika. To zdecydowanie ciepła i mądra książeczka, która wprowadza w świąteczny nastrój.
Tekst jest nie tylko ciekawy, ale również zrozumiały, a przy tym napisany większą czcionką. Sprawia to, że doskonale zda egzamin dla dzieci, które dopiero rozpoczynają przygodę z samodzielnym czytaniem.
Ilustracje są ładne, ciekawe, czarno – białe. Przyciągają wzrok i zachęcają do poznania treści.
Zarówno Peggy, jak i Chloe są bohaterkami ciekawymi, których po prostu nie da się lubić.
„Mopsik, który chciał zostać elfem” ciepła, ciekawa, urocza historia, którą warto z dzieckiem przeczytać, tym bardziej że święta coraz bliżej. Z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2022-11-23
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 144
Dodał/a opinię:
Anna Kaczor
Mopsik Peggy został porzucony przez swoją właścicielkę tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Na czas świąt trafia do rodziny z trójką dzieci, w tym Chloe...
Drugi tom uroczej opowieści o mopsiku Peggy. Tuż przed Wielkanocą rodzina, z którą mieszka suczka, przygarnia małego króliczka. Do tej pory Peggy była...