Morderstwo na Święta

Ocena: 4.47 (15 głosów)
opis

„Morderstwo na Święta” to książka, z którą spędziłam tegoroczne Boże Narodzenie. Jej egzemplarz dotarł do mnie nieco wcześniej, ale celowo lekturę kryminału Francisa Duncana zostawiłam sobie na czas Świąt, by z większą łatwością wczuć się w atmosferę powieści. Zapowiadała się prawdziwa kryminalna uczta, stylistyką wyraźnie nawiązująca do książek pisanych przez Agathę Christie. Nic dziwnego, w końcu „Morderstwo na Święta” to klasyczny brytyjski kryminał osadzony w niepowtarzalnej scenerii angielskiej prowincji. Mamy tu właściwie wszystkie elementy dobrej powieści kryminalnej: klimatyczną posiadłość z intrygującą przeszłością, zamkniętą przestrzeń, w której popełniono morderstwo, grono skomplikowanych postaci i cenionego detektywa, dla którego nie ma spraw nie do rozwiązania. Czegoś tu jednak brakuje. Czego? Napięcia i wartkiej akcji. Ale o tym za chwilę.

Święta to czas magiczny, to właśnie wtedy dochodzi do pojednań skłóconych, gasną wszelkie spory, najchętniej szerzymy dobro. Ktoś jednak postanowił wykorzystać tę niezwykłą aurę do popełnienia zbrodni, która nie tylko sprawi, że cała magia świąt w mgnieniu oka rozpryśnie się niczym bańka mydlana, ale też przemieni długo wyczekiwany czas w najgorszy okres w życiu zaproszonych na święta gości. A już na pewno w najgorszy okres w życiu mordercy, bo jedna z osób przebywających w posiadłości ma wybornego detektywistycznego nosa i zrobi wszystko, by drogą dedukcji połączonej z wnikliwą obserwacją ujawnić tożsamość zabójcy.

Mogłoby się wydawać, że powieść Francisa Duncana, pierwszy raz opublikowana w Wielkiej Brytanii w 1949 roku, idealnie trafi w mój czytelniczy gust. Uwielbiam przecież Agathę Christie. Ale szybko się okazało, że moje oczekiwania były zbyt wysokie i książka Duncana nie będzie w stanie ich spełnić. Pech chciał, że czytałam niedawno „Niechcianego gościa” Shari Lapeny, który był całkiem niezłą imitacją powieści w stylu Christie. Lapena naprawdę wykonała kawał dobrej roboty. Pod względem fabuły „Morderstwo na Święta” bardzo przypomina „Niechcianego gościa”, ale niestety atmosfera powieści Duncana poziomem mocno odbiega od tego, co zaprezentowała czytelnikom kanadyjska pisarka. Liczyłam, że atmosfera panująca w posiadłości Benedicta Graeme’a, wielbiciela świąt w najbardziej tradycyjnej postaci, będzie gęsta od wzajemnych podejrzeń, ale trochę się rozczarowałam.

Brak napięcia to tylko jeden z mankamentów tej powieści. Drugim jest mozolnie rozkręcająca się akcja. Duncan bardzo długo każe nam czekać na trupa – docieramy mniej więcej do połowy powieści, gdy zostaje popełnione morderstwo. Moim zdaniem wprowadzenie jest zdecydowanie za długie, zwłaszcza że książka liczy sobie w sumie zaledwie 312 stron. Niewiele jest zatem czasu na rozwiązanie zagadki śmierci Świętego Mikołaja.

Mówiąc o niedoskonałościach, muszę wspomnieć o czymś jeszcze – myślę, że niektórzy czytelnicy mogą się ze mną nie zgodzić, twierdząc, że to zamierzony zabieg kompozycyjny, ale mnie osobiście bardzo zmęczyła liczba występujących w powieści postaci. Oczywiście wiem, że główny bohater, Mordecai Tremaine, to wnikliwy obserwator i komentator natury ludzkiej. Nie dziwią mnie zatem obszerne opisy gości przebywających w posiadłości, ale trochę byłam nimi znudzona, a poza tym duża liczba bohaterów sprawiła, że niektóre postaci czasem, zwłaszcza na początku, zwyczajnie mi się myliły. Trudno było mi zapamiętać, kto jest kim i jaką odgrywa rolę.

Ostatnia uwaga in minus dotyczy redakcji, a konkretnie imienia głównego bohatera. Wychwyciłam w powieści co najmniej trzy formy imienia Tremaine’a: Mordecai (forma właściwa), Mordechai oraz Mordecaie. To główny bohater książki, warto dopilnować, by jego imię było poprawnie zapisane.

„Morderstwo na Święta” to niezbyt obszerny kryminał, który zadowolić może przede wszystkim miłośników klasycznych brytyjskich powieści kryminalnych z detektywem w roli głównej. Świetnie się sprawdzi jako lektura zimowa albo stricte świąteczna, choć tak naprawdę fabułą nie warto się aż tak bardzo sugerować. Do Agathy Christie i jej najsłynniejszych powieści sporo tej książce brakuje, ale kto mniej wymagający, może sięgać!

Informacje dodatkowe o Morderstwo na Święta:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2018-11-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788381164887
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Murder for Christmas
Dodał/a opinię: KasiaKatarzyna44

więcej
Zobacz opinie o książce Morderstwo na Święta

Kup książkę Morderstwo na Święta

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Morderstwo ma motyw
Francis Duncan0
Okładka ksiązki - Morderstwo ma motyw

Kiedy Mordecai Tremaine wysiada z pociągu na stacji Dalmering, morderstwo jest ostatnią rzeczą, która kojarzy mu się z sielankowym krajobrazem....

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda miecza. Krew
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda miecza. Krew
Kołatanie
Artur Żak
Kołatanie
W rytmie serca
Aleksandra Struska-Musiał ;
W rytmie serca
Mapa poziomów świadomości
David R. Hawkins ;
Mapa poziomów świadomości
Dom w Krokusowej Dolinie
Halina Kowalczuk ;
Dom w Krokusowej Dolinie
Ostatnia tajemnica
Anna Ziobro
Ostatnia tajemnica
Hania Baletnica na scenie
Jolanta Symonowicz, Lila Symonowicz
Hania Baletnica na scenie
Lew
Conn Iggulden
Lew
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Niegasnący żar
Hannah Fielding
Niegasnący żar
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy