Do czytania książek Hanny Greń zachęcałam Was już wielokrotnie, a najnowsza siódma część cyklu kryminalnego z Dionizą Remańską jest kolejną ku temu okazją. I do tego wyjątkową, bo to kryminał osadzony w klimacie świąt, który dostarczył mi wielu emocji, ale też powodów do uśmiechu.
Przytulny pensjonat w malowniczej scenerii może być idealnym miejscem na sielskie, spokojne święta, albo odciętą od świata pułapką, w której czyha śmiertelne zagrożenie. Jak jest tym razem? Na pewno się domyślacie. W przysypanym zwałami śniegu pensjonacie Dioniza ze swoim młodym przyjacielem Ratiem będą musieli zmierzyć się nie tylko z problematycznym towarzystwem, które zjechało na święta, ale przede wszystkim z m0rdercą krążącym pomiędzy nimi.
Uwielbiam tę niezwykłą zdolność Autorki do balansowania pomiędzy lekkością a mrocznym klimatem. Bo choć w powieści nie brakuje humoru i ciepłych momentów, to kryminalna intryga jest prowadzona z wyjątkową precyzją, a rodzinne dramaty gości nie należą do błahych. Sprawca również nie poprzestaje na jednej ofierze, a kolejne zbr0dnie sprawiają, że czytelnik do ostatniej strony nie może być pewien, kto jest winny i komu można zaufać.
Podobał mi się kierunek, w jakim potoczyły się osobiste losy Dionizy, ale pisząc o nich zbyt wiele bym zdradziła szczególnie osobom, które nie znają wcześniejszych tomów. Wspomnę tylko, że ludzi poznaje się po czynach i tak jest też w tym przypadku. A jeśli mowa o wcześniejszych tomach, to tę część możecie czytać bez znajomości poprzednich, ale dlaczego mielibyście pozbawić się tej przyjemności?
Zakończenie nie zawodzi, a Autorka udowadnia, że święta, choć z założenia czas radości i pokoju, mogą również stać się areną dla mrożących krew w żyłach wydarzeń. Jeśli więc macie ochotę na święta w kryminalnym wydaniu, to ta wciągająca powieść z nietuzinkową bohaterką idealnie wpisuje się w zimowy klimat. Czytajcie!
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2024-11-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
Jak ona to robi, że zawsze pojawia się tam, gdzie są trupy? Ma wbudowany jakiś radar na zwłoki czy jak?
Sprzedałem jej sen. Cudowny, wieczny sen. Przedtem grzeszyła, teraz śpi szczęśliwa. Odkupienie poprzez cierpienie, sen przez śmierć. Sprzedawca Snów jest...
Upozorowane samobójstwo młodego mężczyzny.Morderstwo nastolatka, którego ciało znaleziono w domku na działce. Nie wydaje się, żeby te sprawy były powiązane...
Mężczyźni traktujący kobiety jak nierozumne idiotki doprowadzali ją swoim pełnym wyższości zachowaniem do szału.
Więcej