Okładka książki - More Than Words. Dźwięki miłości

More Than Words. Dźwięki miłości


Ocena: 5.6 (10 głosów)
opis

„Mogłem liczyć na kochającą dłoń, która by mnie poprowadziła, gdybym tylko zechciał. Uczucie, że dzieje się coś ogromnie ważnego, zatańczyło na mojej skórze, przeleciało mi przez żyły i umościło się gdzieś w środku. Było ciepłe i lśniące jak światło. Przypominało miłość”

Niesamowite jest, jaki wpływ na nasze życie mają wydarzenia z dzieciństwa. Zarówno te dobre, ale i te złe wspomnienia kształtują naszą osobowość i to kim się stajemy, choć nie zawsze na dobre. Miejsca, w których nieoczekiwanie się znajdujemy, osoby, które niezapowiedzianie spotykamy, a przede wszystkim wydarzenia i emocje, o których nie sposób zapomnieć.

Przybywam Ci na ratunek”

Taki właśnie początek, ma to co łączy Jessie i Callena nastolatków, a potem, po latach niesamowitym zrządzeniem losu, w mieście świateł i miłości Paryżu ponownie ich ze sobą zbliża.

„Jesteś inny”

Callen Hayes genialny kompozytor, który gdzieś po drodze zgubił radość życia, wenę, siebie…ucisza szepty przeszłości w swojej głowie, oraz największą tajemnicę, alkoholem i przygodnym seksem na jedną noc.
Jessica Creswell pasjonatka języka francuskiego, tłumaczka starofrancuskiego, kochająca wszystko co łączy się z Francją, okazjonalnie kelnerka bujająca w obłokach, a po traumach z dzieciństwa, stroniąca na kilometry od rozwiązłych mężczyzn.
Zrządzenie losu, przypadek, lub jeszcze coś niewytłumaczalnego, sprawia, że po latach spotykają się w miejscu, w którym nigdy by się tego nie spodziewali. I choć nie każde z nich pamięta przeszłość, to i tak ich życie zmienia się diametralnie…nawet jeśli…prawdopodobnie tylko na chwilę.


„Pragnienie wzbierało we mnie niczym dźwięki grane przez całą orkiestrę,
coraz szybciej i głośniej, aż rosło od nich serce”


I jak to w książkach Mii Sheridan bywa, wtedy autorka oczywiście musi namieszać i to konkretnie. Potem jest tylko jedne wielki pęd, żeby jak najszybciej dowiedzieć się co będzie dalej, a im bliżej zakończenia, tym bardziej obawa o losy bohaterów sprawia, ze nie chcemy kończyć tej historii.

„W moim świecie nie było miejsca na słodycz. A już na pewno, nie na niewinność’

Od pierwszych stron towarzyszyła mi gula w gardle, która zwiastowała, że nie będzie to łatwa historia i byłam więcej niż pewna, że sponiewiera mnie emocjonalnie, ale wiedziałam jedno, będzie to książka, która dostarczy mi tyle wrażeń, ile każda poprzednia Mii.
I wiecie co?
Nie pomyliłam się, a nawet w pakiecie dostałam dużo więcej, bo te skoki emocji trwały, odchodziły, jednym słowem wahały się nieustannie. Gdy już myślałam, że wszystko się pięknie poukłada i to już w połowie książki, to oczywiście co? Wydarzyło się coś, co sprawiło, że nie tylko ja miałam gulę w gardle, ale prawie namacalnie czułam ten niedający się, opisać w żaden sposób ból zarówno, jej, jak i jego, a co sprawiło, że nie sposób mi się było pozbierać.

„-Proszę. Proszę nie rób tego!
-Czyżbyś już zaczęła się zmieniać we własna matkę? – Zatoczyłam się jakby mnie uderzył.(…) Wszystko mnie bolało. Skóra. Kości. Dusza…”

Oczywiście oprócz tych najbardziej wzruszających i bolesnych momentów, przenosząc się do tych przecudownych miejsc na Loarą, chłonęłam jak mogłam malownicze opisy, pejzaże, naturę, miejsca i widoki tak realistycznie opisane, że po zamknięciu oczu, wręcz czułam zapach kwiatów, a nawet słyszałam przyjemne cykanie świerszczy. No i te dźwięki, ta melodia miłości, która jest tak blisko i słychać ją właściwie od pierwszych stron książki, tak jak to co gra w sercach naszych bohaterów, nawet jeśli nie potrafią się do tego przyznać, bo ta niewiarygodna różnica pomiędzy rozwiązłym życiem Callena, a czystością Jessie, rozmywa się, gdy tylko zbliżają się do siebie, zarówno mentalnie, uczuciowo jak i fizycznie.
Niezaprzeczalnie, budowanie napięcia miedzy tą dwójka i wszystkim co dzieje się wokół nich, to jest coś, co wyróżnia twórczość autorki, na tle innych książek tego typu. Żonglowanie emocjami, uczuciami i zadawaniem sobie bólu, nieświadomie, bądź tylko po to, aby zranić, to jest prawdziwy majstersztyk pisarski. No i te humorystyczne momenty, tak idealnie wplecione w całość. To jest właśnie to, co tworzy idealną mieszankę literacką.
Jednak, to co, najbardziej, ale tak najbardziej wstrząsnęło mną w książce „MORE THAN WORDS. Dźwięki miłości” to, tajemnica Gabriela, która bezapelacyjnie zszokowała, zraniła, ale też najprawdopodobniej nieświadomie pomogła wskoczyć tej pięknej historii na właściwe tory.
Reasumując ta książka długo nie da wam o sobie zapomnicie, jak i jej bohaterowie ci realni, ale tez Ci, nad którymi Jessie pracowała w zamku na Loarą.

„Obiecaj mi coś.
Przeżyj swoje życie z radością i śmiechem.
Nie bierz za pewnik nawet jednej sekundy.
Żyj odważnie i niczego nie żałuj"

Informacje dodatkowe o More Than Words. Dźwięki miłości:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-06-19
Kategoria: Romans
ISBN: 9788324098200
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię: EroticBooksLover

Tagi: romans

więcej
Zobacz opinie o książce More Than Words. Dźwięki miłości

Kup książkę More Than Words. Dźwięki miłości

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Calder. Narodziny odwagi
Mia Sheridan0
Okładka ksiązki - Calder. Narodziny odwagi

Nie bój się walczyć o marzenia! Kiedy dziesięcioletni Calderpo raz pierwszy zobaczył ośmioletnią Eden, nie przeczuwał, że ich losy na zawsze splecie...

Bez lęku
Mia Sheridan0
Okładka ksiązki - Bez lęku

Miłość odnajdzie cię nawet w najgłębszym mroku.Sport był dla Holdena Scotta całym światem. Odnosił wielkie sukcesy, kibice go podziwiali i nie było kobiety...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy