Historii o miłości brutalnie rozdzielonej przez wojenną zawieruchę przeczytałam jak dotąd mnóstwo. Jestem też pewna, że równie wiele powieści tego typu czeka na odkrycie. I niby wszystko ma podobny schemat, jednak każda relacja ma swój charakter. Tak jest też w przypadku „Morza wspomnień” Fiony Valpy. W tej powieści uwagę zwraca szczególnie emocjonalność wypowiedzi, mnogość refleksji, ale przede wszystkim silne charaktery połączone z eterycznym pięknem opisów.
Nastoletnia Ella spędza najpiękniejsze wakacje życia na francuskiej wyspie, gdzie poznaje przyjaciół na całe życie oraz doświadcza pierwszej, silnej, obezwładniającej wręcz miłości. Przede wszystkim jednak odkrywa siebie i poznaje uczucie bycia tak naprawdę wolną, niezależną kobietą, która może wszystko. Ten idylliczny wręcz obrazek przerywa wybuch wojny, która zmienia w życiu Elli wszystko. Nic już nie będzie takie samo, a ona zostanie zawieszona między dwoma światami i uczuciami, z którymi przyjdzie jej się mierzyć przez lata.
Każdy etap życia Elli poznajemy dzięki Kendrze-wnuczce, która postanowi spisać wspomnienia babci. Ten właśnie motyw wzruszył mnie najbardziej i jednocześnie zmusił do refleksji, ile takich pięknych opowieści nie zostało spisanych. Teraz żałuję, że gdy miałam możliwość wysłuchania opowieści moich Babć, w tamtym momencie nie byłam zainteresowana. Myślę, że nie tylko ja doświadczyłam takiej refleksji po lekturze „Morza wspomnień”.
Wielkim plusem tej powieści jest dwutorowa narracja. Akcję poznajemy w dwóch ramach czasowych, mamy też dwóch narratorów. Jednym jest Ella, drugim jej wnuczka. Lubię takie połączenie, nie ma czasu na momenty znużenia czy przeładowania. Prywatnie zawsze chętniej czytam o czasach minionych, przeszłość wydaje się być dużo bardziej fascynująca niż teraźniejszość. W tej powieści współczesność była jednak ważnym elementem łączącym kilka wymiarów opowieści i to sprawia, ze ta fabuła jest jednak nieco inna. Bez znajomości obecnej sytuacji Kendry, książka byłaby zaledwie pamiętnikiem kobiety u schyłku życia.
Jeśli jednak liczycie na dokładne opisy działań wojennych, szczegółowe relacje z działań połączonych z wieloma historycznymi faktami, to niestety możecie się zawieść. Tych elementów nie ma w książce za wiele. Ja nie uznaję tego za wadę. „Morze wspomnień” ma na celu opowiedzenie wspaniałej historii o różnych obliczach miłości, sile i determinacji życia mimo wszystkich niedogodności, jakie stawia przed człowiekiem los.
Wystawiam ocenę 8/10. Spędziłam miło czas podczas lektury i szczerze polecam tę książkę miłośnikom powieści obyczajowych z historią i romansem w tle.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Świat Książki oraz serwisowi nakanapie.pl
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2023-03-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 300
Tytuł oryginału: Sea of Memories
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Grażyna Woźniak
Dodał/a opinię:
Morella
Loch Ewe, 1940 rok. Gdy szkocka wioska, z której pochodzi Flora, córka leśniczego, staje się bazą konwojów arktycznych Królewskiej Marynarki Wojennej,...
Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona...