„Kogo zdradza los” to emocjonujący i pełen rozmachu finał trylogii „Mroczne Sigile”. Anna Benning ponownie tworzy świat, który zachwyca rozmachem, pomiędzy znajomym, surowym Londynem a lustrzanym Mirrorem, gdzie rzeczywistość odbija się w niepokojący, ale fascynujący sposób. To historia o magii i przeznaczeniu, ale przede wszystkim o dorastaniu do odpowiedzialności, o lojalności i o tym, jak trudno ocalić siebie, gdy los wymaga poświęceń.
Akcja powieści rozpoczyna się w momencie, gdy Rayne staje przed najtrudniejszym zadaniem w swoim życiu, musi objąć władzę nad Lustrem i przejąć obowiązki Lady Mirroru. To pozycja, która daje ogromną moc, ale i niesie ze sobą ciężar samotności. Dziewczyna, jeszcze niedawno zagubiona w świecie magii sigili, teraz staje się symbolem nadziei dla mieszkańców Mirroru, a jednocześnie celem dla tych, którzy pragną wykorzystać chaos do własnych celów.
Autorka bardzo dobrze pokazuje przemianę Rayne z niepewnej, emocjonalnej nastolatki w dojrzałą kobietę, która potrafi wziąć odpowiedzialność za innych. Bohaterka uczy się panować nad sobą, podejmować decyzje nie tylko sercem, ale i rozumem, i dostrzega, że władza to nie tylko przywilej, lecz także ciężar. W tym tomie staje się pełnoprawną liderką, nie dlatego, że została wybrana, ale dlatego, że sama zaczyna wierzyć, że potrafi prowadzić innych. W tle tej przemiany toczy się opowieść o magii chaosu, która rozprzestrzenia się coraz szerzej, zagrażając zarówno Mirrorowi, jak i światu Prime'u. Benning splata wątki polityczne i osobiste, tworząc gęstą sieć intryg. Lustro jako kraina odbić wciąż zachwyca oryginalnością. Jego architektura, niepokojąca atmosfera i poczucie, że każda decyzja może mieć swój cień po drugiej stronie, tworzą niepowtarzalny klimat.
Adam, dawny Władca Luster, w tej części schodzi na drugi plan, ale jego rola wciąż jest istotna. Utrata mocy i konieczność odnalezienia się w świecie bez magii sprawiają, że staje się postacią bardziej ludzką, pełną sprzeczności, winy i nadziei. Jego relacja z Rayne ewoluuje. Nie jest już tylko emocjonalnym napięciem między dwójką młodych ludzi, lecz dojrzałą więzią opartą na wzajemnym zaufaniu i zrozumieniu. To relacja, która nie potrzebuje wielkich słów, bo jej siła tkwi w cichych gestach i wspólnych decyzjach. Na drugim planie pojawia się wiele ciekawych postaci, które wnoszą do powieści lekkość, humor i ciepło, kontrastując z ciężarem decyzji Rayne. Z kolei Leonore, mimo że pojawia się rzadziej, wciąż rzuca cień na całą fabułę. To postać, której motywacje i przeszłość budują złożoność świata sigili.
Styl autorki jest plastyczny, nasycony emocjami, ale też przejrzysty. Autorka potrafi kreślić zarówno dynamiczne sceny walki, jak i ciche, intymne momenty, w których bohaterowie konfrontują się z własnymi słabościami. Chociaż niektóre wątki mogłyby zostać rozwinięte, a finałowa bitwa mogłaby być przedstawiona trochę bardziej szczegółowo, całość jest spójna i satysfakcjonująca. Zakończenie jest pełne emocji, przynosi wyczekiwane odpowiedzi, ale też odrobinę niedosytu, który sprawia, że trudno po prostu odłożyć książkę i zapomnieć o tym świecie.
„Kogo zdradza los” to pełen emocji finał serii, dojrzały, mroczny i poruszający. To opowieść o walce z przeznaczeniem, o granicach dobra i zła, i o tym, że magia bez serca nie znaczy nic. To historia pełna pasji, odwagi i poświęcenia, historia, która pokazuje, że każda moc ma swoją cenę, a każdy wybór niesie konsekwencje. To finał, który czyta się z zapartym tchem 💜
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2025-10-15
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: Dark Sigils. Wen das Schicksal betrügt
Dodał/a opinię:
maitiri_books
Dzień, w którym pojawił się pierwszy vortex, zmienił wszystko. Zmienił nasze kraje. Nasze morza. I zmienił nas. Jego energia zbudziła moce, które nie miały...
Zapierający dech w piersi finałowy tom porywającej trylogii! Gdy Elaine traci nie tylko zdolności, ale również Bale'a, wszystko zaczyna się walić. Siły...