Z prawdziwą przyjemnością po raz drugi odwiedziłam uroczą małą miejscowość w Kalifornii położoną nad brzegiem oceanu, gdzie wciąż wiele się dzieje…
W powieści tej poznajemy kolejną mieszkankę Zatoki Aniołów – Laureen Jamison, która chcąc zapomnieć o tragicznej przeszłości, jaka spotkała jej rodzinę, na wiele lat opuściła to miejsce. Teraz, czując się w obowiązku opieki nad chorym na Alzheimera ojcem, kobieta powraca do rodzinnego domu aby przekonać ojca do przeprowadzki. Jak można się domyślać ojciec odmawia wyjazdu, a planowana krótka wizyta w Zatoce przedłuża się. Dlaczego?… ponieważ tragiczna przeszłość przypomina o sobie…
Laureen spotyka Shane’a – swojego chłopaka z dawnych lat, który także niedawno powrócił do miasteczka. Okazuje się, że mężczyzna nadal nie jest jej obojętny. Razem próbują odnaleźć sprawcę śmierci Abby – młodszej siostry Jamison i wyjaśnić zagadkę, z którą kilkanaście lat wcześniej nie poradziła sobie policja. Wychodzą na jaw nowe fakty i nowe zdarzenia, o których dotąd świadkowie milczeli.
Komu zależało na ukryciu prawdy? Dlaczego oskarżono niewinnego człowieka? Co naprawdę wydarzyło się przed laty?
Aby dojść do prawdy Laureen potrzebuje sporo czasu i musi zdecydowanie przedłużyć swój pobyt w miasteczku. Uczucie do Shane’a, jakie ponownie ożyło w jej sercu, wprowadza sporo zamieszania i choć kobieta początkowo próbuje z nim walczyć, ostatecznie jednak poddaje się dawnej miłości tłumionej przez lata.
Powieść urzeka swoim urokiem i magnetyzmem. Z prawdziwą przyjemnością uczestniczymy w rozwiązywaniu zagadki tajemniczej śmierci Abby Jamison. Autorka potrafi prawdziwie zaciekawić czytelnika do tego stopnia, że odłożenie lektury na półkę nie wchodzi w grę. Barbara Freethy umiejętnie połączyła wydarzenia opisywane w pierwszej części z kolejnymi postaciami, które wychodzą na pierwszy plan w drugim tomie, tak, że nie zaobserwujemy żadnego przeskoku, czy niedomówienia.
Czytelnikom „Lata w Zatoce Aniołów” dodam tylko, że znajdą tu ten sam ciepły styl kipiący emocjami, plastyczny język, który pięknie pasuje do opisów miejsc, postaci i wydarzeń oraz baśniowy świat umieszczony w codziennej rzeczywistości. Co prawda wątek tańczących aniołów schodzi nieco na dalszy plan, ale pozostaje wciąż aktualny podobnie jak dziewiętnastowieczna historia o „Gabrieli”.
Osobom, które nie zetknęły się jeszcze z powieścią Barbary Freethy gwarantuję naprawdę wiele emocji i miłe wrażenia w towarzystwie bohaterów, którzy muszą się zmierzyć z niewyjaśnioną zagadką kryminalną oraz porywami serca, które nie zawsze idą w parze z rozwagą.
Polecam serdecznie
Wydawnictwo: Bis
Data wydania: 2012-08-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 328
Dodał/a opinię:
Poczytajka
Christina Alberti, znawczyni historii sztuki, uciekając przed cieniami przeszłości, buduje sobie nową tożsamość jako specjalistka w domu aukcyjnym. Wszystko...
Julia planuje właśnie ślub, gdy na wystawie słynnego fotografa dostrzega zdjęcie małej dziewczynki przed bramą rosyjskiego sierocińca, dziewczynki, w której...