Na jego łasce, książka którą się szybko czyta jednak nie ukazuje talentu I.M. Darkss .
Savannah Malloy kiedy spotyka Bradleya zaczyna przeżywać senne koszmary. Jej psychika chce uchwycić coś z mroku, który ją uwięził w domu i nie pozwala rozłożyć skrzydeł "wolności". W najmroczniejszych momentach ratuje ją mroczny rycerz Bradley. Facet, który niedawno wyszedł z więzienia, jest cały wytatuowany i zmusza Malloy do zmierzenia się z demonami, choć sam ma swoje. Co wyniknie z relacji tak pokiereszowanych ludzi? Kogo pierwszego demony pokonają?
I.M. Darkss to autorka, którą lubię czytać, ma talent ale w jej karierze są wzloty i upadki, i takim właśnie spadkiem twórczości jest Na jego łasce.
Po pierwsze dostałam prezent ale nie zapakowany. W Na jego łasce autorka ukazuje dwoje skrzywdzonych, posiadających swoje demony bohaterów, ale.. zapomniała je umieścić w jakiejś otoczce. Dowiadujemy się że Malloy jest bogata, pochodzi z dobrego domu ale jedyne słowo które określa poziom zamożności bohaterki to marmury, nie ma opisu domu nie wiemy czy faktycznie jest aż tak bogata. "dobry dom" słowo które znajduje się w opisie książki nijak nie mogę połączyć z bohaterką ponieważ jedyne słowa które ukazują związki rodzinne to że macocha już nie nocuje u niej zbyt często ( macocha postać nie pokazana) oraz że ojciec został aresztowany bo chciał się wzbogacić kosztem innego człowieka i tyle. Więc po co używać pochodzi z dobrego domu skoro to nie jest pokazane. To samo dotyczy Bradleya wiemy że należy do klubu motocyklowego, ale gdzie on ma siedzibę, kto należy do tego kluby czy jakiekolwiek inne relacje głównego bohatera z innymi osobami nie są pokazane. Dostajemy mroczną, mocną historię ale bez podstaw.
Po drugie demony Malloy tak naprawdę, autorka "spaliła" mroczną historię głównej bohaterki. Najpierw ją pokazała czytelnikowi a później buduje postać jak sama dochodzi i odkrywa mroczne skrawki swoich koszmarów. To nie jest fajne gdyż my już poznajemy demony bohaterki a patrzenie jak sama bohaterka je odnajduje to już nie jest zabawa ani ciekawa, ani mroczna.
Po trzecie mało akcji, a jak już historia rusza z kopyta i zaczyna się dobra zabawa, ciekawa mroczna, to jest mało realna.
Na jego łasce to książka na chwile, zdecydowanie odskocznia i do zapomnienia.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-11-30
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię: