Kryminał, w którym rolę detektywów przejmują zwierzęta? „Na ogonie złoczyńcy” to książka, którą czyta się z szerokim uśmiechem, bo pełna jest humoru i uroku.
Gdy jaszczurka Larysa, córka Burmistrza, znika bez śladu mieszkańcy pewnego miasteczka wpadają w panikę. Na szczęście do akcji wkracza ekipa specjalna: królicze małżeństwo Agatha i Teodor, czarna kotka Matylda oraz były pies policyjny Maks. Już sam skład tej drużyny budzi szacunek – kto lepiej sprawdzi się w roli detektywa niż zwinna kotka, rozważny królik i pies z doświadczeniem? 🐰😺🐕
Jednym z największych atutów książki jest świat przedstawiony – barwny, chwilami delikatnie absurdalnych, ale i przemyślanych detali. Klub prowadzony przez gekona?🦎 Brzmi świetnie! Spotkanie z byłą gwiazdą gadziego bluesa? Jak najbardziej! A do tego tajemnicze porwania, dziwne ślady i atmosfera, jakby Agatha Christie poszła na spacer po ZOO.🕵️♀️
Karina Łagowska nie tylko bawi, ale i umiejętnie buduje napięcie. Co rusz rzuca bohaterom kłody pod nogi, a czytelnik do końca nie wie, kto tak naprawdę stoi za tajemniczym porwaniem zwierząt. No i ten finał! Kiedy już myślimy, że nie da się bardziej zaskoczyć czytelnika – niespodzianka! Ostatnie strony sprawiają, że ma się ochotę przeczytać całość jeszcze raz, żeby znaleźć subtelne wskazówki, które autorka sprytnie ukryła w tekście.
„Na ogonie złoczyńcy” to nie tylko świetna książka dla miłośników kryminałów i zwierząt, ale też dla wszystkich, którzy cenią sobie dobrą zabawę i niebanalne pomysły. Bo kto powiedział, że detektywami mogą być tylko ludzie? 🔍 Po tej lekturze zastanawiam się czy mój kot Edward nie prowadzi podwójnego życia detektywa lub szpiega😸
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2024-11-05
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 488
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
stacja_ksiazka