Nawet nie będę się silić na to, by być obiektywną przy ocenie tej książki;) To nie jest arcydzieło literatury światowej, mimo to czekałam na tę książkę z niecierpliwością. Gdyby kilka lat temu ktoś powiedział mi, że będę interesować się wyścigami samochodowymi i czytać o tym książki - to tylko bym popukał się w głowę. Ale mój (bardzo) małoletni synek okazał się pasjonatem motoryzacji i mnie też udzieliła się ta pasja;)
A że mieszkamy w Mikołajkach, to oczywiście nie mogliśmy przegapić wyścigów, które odbywały się na pobliskich szutrach. W ten sposób stałam się fanką Krzysztofa Hołowczyca, który nie dość, że jest świetnym kierowcą i bardzo miłym człowiekiem, to jest zabójczo przystojny;)
W książce "Piekło Dakaru" jest mnóstwo pięknych zdjęć oraz opis wszystkich startów Hołowczyca w rajdzie Dakar, tych afrykańskich i amerykańskich. Oczywiście życie już dopisało następny rozdział tej książki - w roku 2013 "Hołek" rajdu nie ukończył....
A wracając do książki - ujęło mnie to, że Hołowczyc z ogromną sympatią opisuje swoich sportowych rywali, bardzo miło i z dużym uznaniem wypowiada się nawet o dakarowym debiutancie, Adamie Małyszu.
Oczywiście mam tę książkę, ba! mam nawet wpis "Hołka" w jednym z egzemplarzy(bo kupiłam 3 sztuki).
Informacje dodatkowe o Piekło Dakaru:
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2012-06-30
Kategoria: Podróżnicze
ISBN:
9788377781920
Liczba stron: 256
Dodał/a opinię:
enigma1
Sprawdzam ceny dla ciebie ...