Tragedia! Szkoda kasy.
Pomijam już, że książka jest bardzo słaba stylistycznie, językowo i
literacko. Brak wstępu, zakończenia, zero rozdziałów. Jeden wielki
ponad 300-stronny słowotok. Dodatkowo część zdań powtarza się nawet
kilkukrotnie w książce. A tematy co kilkadziesiąt stron się powtarzają
itd. Nie będę wymieniać reszty błędów.
Najgorsze jest to, że sytuacje które zostały opisane zdarzają się we wszystkich krajach w Europie (a pewnie i pozanią). A akurat w Norwegii zdarzają się najrzadziej. Najlepsze jest to, że wyszło na to że WSZYSCY polacy w Norwegii pracują na czarno, są szykanowanii i żle traktowani,mieszkają w norach po 20-osób w jednym mieszkaniu. I że WSZYSCY Norwedzy to ksenofy i rasiści.
Polak potrafi. A tak sie oburzamy jak o nas mówią, że Polacy to złodzieje i pijacy.
KSELOPE: przypuszczam, że nawet nie 20% tej książki to prawda, dużo mniej. Sytuacje o których mowa zdarzają się tak sporadycznie,że nie powinny być w ogóle poruszone w książce o Norwegii. Chyba, że tytuł książki będzie "Rzeczy które w Norwegii czasem się zdarzają mimo że rzadko".
Pani Agnieszko, gratulacje, to była Pani pierwsza książka i mam nadzieje, że ostatnia. Mam wrażenie, że stylistycznie i językowo książka ta jest na poziomie gimnazjum.
Informacje dodatkowe o Najlepsze państwo świata:
Wydawnictwo: Papierowy Motyl
Data wydania: 2013-03-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
978-83-63818-07-4
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
angnieszka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...