Okładka książki - Nakarm mnie

Nakarm mnie


Ocena: 5.17 (6 głosów)
opis
Dzisiaj przedstawiam Wam debiut Julity Strzebeckiej, ale jakże ciekawy i niezwykle interesujący debiut. Ludzie w swoim życiu mierzą się z wieloma nałogami, ale tylko nieliczni podejmują z nimi walę. Nasza bohaterka Joanna mierzy się z nałogiem objadania. Już ma 70 kg nadwagi, ale wciąż się objada i objada, a kiedy czuje odrobinę głodu i nie ma czym go zaspokoić od razu wpada w gniew. Nie widzi, że tylko potęguje swój problem, zamiast wziąć go w swoje ręce i próbować zwalczyć. Uważa, że jedzenie jest dobre na wszystko. W końcu jednak idzie do lekarza, robi badania i w końcu znajduje się w klinice, by walczyć z otyłością. Tam poznaje Wiktora. Postać Wiktora od samego początku wprowadzała mnie w fale gniewu i frustracji. Najchętniej wzięłabym go za ubrania i porządnie nim potrząsnęła. To postać która od początku do samego końca budziła we mnie obrzydzenie i odrazę. Z jednej strony jest lekarzem bariatrą, a z drugiej miłośnikiem feedersów. Tematyka, której podjęła się autorka niewątpliwie jest intrygująca. Dzięki niej mamy okazję poznać grupę społeczną zwaną feedersami, czyli osobami, które lubią tuczyć kobiety do przerażającej wagi dla własnej przyjemności. Traktują je jako przedmioty nic dla nich nieznaczące, kiedy one uważają, że ktoś w końcu je dostrzega i kocha. Siedzę i zastanawiam się, jak można urodzić się taką osobą z takim zamiłowaniem. Dla mnie jest to niepojęte, jak ludzie mogą wyrządzać taką krzywdę drugiemu człowiekowi. W głowie mi się to nie mieści. Drugim problemem jest otyłość, której ludzie często nie dostrzegają, bądź nie chcą dostrzegać. Mam nadzieję, że ta książka stanie się przestrogą dla takich osób, które wszystkie smutki, problemy czy też radości zajadają ogromną ilością niezdrowej żywności. Takie osoby wyrządzają krzywdę tylko i wyłącznie sobie, często doprowadzając się do tragicznego stanu, a nawet śmierci. Są tacy, którzy chcą z tym coś zrobić, ale i tacy którzy nie mają wystarczająco silnej woli, by chociaż spróbować. Ważne jest, by w takich sytuacjach mieć wsparcie w osobach trzecich, by nie być samemu. Jestem pełna podziwu dla autorki, że nie bała się poruszyć tak kontrowersyjnego tematu w swojej książce. Podczas czytania towarzyszyło mi mnóstwo emocji: był szok, złość, gniew, ale i ciekawość. Julita Strzebecka nie koloryzuje, ale ukazuje nam relacje bez wszelkiej cenzury. Uświadamia nam jak ważna jest relacja z drugim człowiekiem, ale i przestrzega przed toksycznymi związkami, które mogą nas doprowadzić do zguby. Nakarm mnie to świetny debiut, który z całą pewnością zasługuje na uznanie. Autorka ukazuje nam jakim zagrożeniem dla nas może być nałóg, w tym przypadku objadanie się. Nałóg, który może doprowadzić nas na niebezpieczne tory. Ta książka jest przesiąknięta wszelkimi emocjami. Gorąco polecam.

Informacje dodatkowe o Nakarm mnie:

Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2017-03-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7674-574-9
Liczba stron: 336
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię: Grażyna Wróbel

więcej
Zobacz opinie o książce Nakarm mnie

Kup książkę Nakarm mnie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy