Bohater ,,Nazw" James Axton mieszka w Grecji, jest analitykiem ryzyka dla jakiejś bliżej nieokreślonej korporacji. Praca wymaga od niego częstych podróży. Jego małżeństwo się sypie, ma żonę, z którą kłóci się o głupoty i małego synka, który namiętnie pisze w wynalezionym przez siebie języku. Wiecznie zmęczony, wypalony, uprzejmy, ale ,,letni", Axton może być określony współczesnym człowiekiem bez właściwości. Ateny, nagrzane, brudne i dziwne to kolejne ,,obce miasto" na jego drodze. W świecie Axtona pojawia się jeszcze jeden element: tajemnicza sekta, która zabija osoby o inicjałach identycznych do inicjałów miejscowości, w których przebywają. Axton ulega fascynacji Sektą, rozpoczyna poszukiwania - bo, być może, w dziwnych, bardzo symbolicznych aktach, może znajdować się jakaś odpowiedź. Odpowiedzi jednak brak. Nie o nią bowiem chyba chodzi, a o stawianie pytań. Natrętne, czasem męczące, odrzucające od lektury, to znów nie pozwalające się od niej oderwać. To z pewnością nie jest łatwa literatura, także gdy chciałoby się o niej porozmawiać czy opowiedzieć. Więcej tu dygresji, didaskaliów, dialogów z kulturą i kulturowych odwołań, niż samej narracji i literatury. To z pewnością twórczość, którą z powodzeniem można postawić obok utworów Malcolma Lowry'ego czy Maxa Frischa, nie uwodząca intrygującą intrygą, czy stylistycznymi fajerwerkami, ale piekielną niemal głębią.
Informacje dodatkowe o Nazwy:
Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Data wydania: 2012-11-21
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-7392-374-4
Liczba stron: 350
Dodał/a opinię:
benioff
Sprawdzam ceny dla ciebie ...