Po „Katharsis” przyszedł czas na „Nemezis” Macieja Siembiedy. Mistrz przeplatania losów zwykłych ludzi z tymi wielkimi, powrócił w swoim największym stylu. Tak jak w poprzednich powieściach z lubością weryfikowałem część podanych informacji czy aby autora fantazja nie ponosi. To, że autorowi udało się znakomicie odtworzyć tło historyczne powieści to podkreślać nie trzeba, jest fachowcem a w dodatku solidnie i sumiennie się przygotowuje z poruszanych materii a tym bardziej mu dotąd nieznanych. Lubuje się w ciekawostkach. Jesteśmy w hitlerowskich Niemczech czy w peerelowskiej Polsce, witani jesteśmy przez oficerów UOP-u i uwalniamy Benito Mussoliniego. Jestem pełen podziwu dla autora za lekkość w poruszaniu się w tak różnych dziejowo okolicznościach. Ogromne wrażenie wywarła na mnie postać Bruna Janoschka. Pan Maciej dokonał prawie cudu, jak pewna lekarka w powieści, stworzył bohatera tragicznego, który w swoim zaślepieniu, zacietrzewieniu i noszonym poczuciu zemsty podjął szereg mylnych decyzji, które na zawsze i bezpowrotnie zmieniły jego życie. Prawie cudu, bo cuda czyni miłość powiązana z lojalnością i przyjaźnią, bo o tym Maciej Siembieda też potrafi pisać.
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2022-04-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 448
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Andrzej Trojanowski
Nowe śledztwo Jakuba Kani! Czy będzie jego ostatnim? Tam, gdzie sąsiedzi mogą się dzielić opłatkiem, ale nie sprawami z przeszłości... Czego szukał po...
Nowe, zdumiewające śledztwo Jakuba Kani zaprowadzi go do Chin - państwa wielkich pieniędzy i ambicji, wielkiej mafii i... wielkich zagadek W Terespolu...