Nic do stracenia. Wreszcie wolni

Ocena: 4.44 (18 głosów)
opis
Minęło już kilka miesięcy, odkąd w życiu Annabelle Spencer pojawił się przystojny komandos SWAT, Ashton Taylor, który pomógł jej uporać się z traumatycznymi przeżyciami i rozpocząć życie na nowo. Mimo troskliwości i opiekuńczości jej ochroniarza, który nie widzi poza nią świata, dziewczynę wciąż jednak dręczą koszmary o jej prześladowcy i sekret, który boi się wyjawić, a który ciąży jej coraz bardziej. Wszystko się tym bardziej komplikuje, gdy jej ojciec zostaje wybrany na nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych, a Anna i Ashton zaczynają ściągać na siebie uwagę mediów i paparazzich, którzy śledzą każdy ich krok. Dziewczyna z przerażeniem zaczyna też sobie uświadamiać, że jej ochroniarzowi udało się nie tylko zburzyć mury obronne, które postawiła wokół siebie, ale i zdobyć jej serce… „Nic do stracenia. Wreszcie wolni” to kontynuacja historii miłosnej dziewczyny, która zmaga się z demonami przeszłości i jej ochroniarza, który przywraca ją do życia i pomaga uporać się z dręczącymi ją wspomnieniami. Poprzedni tom nie wywarł na mnie zbyt dobrego wrażenia, ale mimo to, nie lubię zostawiać niedokończonych historii i byłam ciekawa jak zakończy się sprawa z Carterem, dlatego postanowiłam również zapoznać się i z tą częścią. Ta pozycja tak naprawdę nie różni się zbytnio od poprzedniej (na co wpływ ma z pewnością fakt, że w oryginale jest to jednotomowa powieść) i mogłabym w sumie napisać o niej to samo; prym wiedzie wyidealizowany, banalny i przesłodzony związek głównej pary bohaterów, spychając na dalszy plan nieliczne wątki poboczne, które miałyby szansę podnieść nieco poziom i rozmaicić historię, gdyby autorka poświęciła im nieco więcej uwagi. Kirsty Moseley udało się mnie nieco zaskoczyć w kwestii tajemnicy, którą skrywa główna bohaterka w związku z jej prześladowcą, Carterem i wstrząsnąć wspomnieniami Anny, w których się pojawiał, ale to niestety jeden z niewielu plusów tej pozycji. Na szczęście brytyjska pisarka posługuje się prostym i łatwym w odbiorze stylem, dzięki czemu książkę przeczytałam w szybkim tempie, jednak nie sądzę, żebym jeszcze do niej kiedyś wróciła. „Nic do stracenia. Wreszcie wolni” to lekka i niezobowiązująca historia miłosna z happy endem, którą mogę polecić osobom, którym przypadła do gustu poprzednia część i fanom twórczości Kirsty Moseley.

Informacje dodatkowe o Nic do stracenia. Wreszcie wolni:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2017-05-24
Kategoria: Romans
ISBN: 987-83-276-2959-3
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: Nothing Left to Lose
Tłumaczenie: Krzysztof Obłucki
Dodał/a opinię: przychylnymokiem

więcej
Zobacz opinie o książce Nic do stracenia. Wreszcie wolni

Kup książkę Nic do stracenia. Wreszcie wolni

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Zdobyć Rosie. Początek gry
Kirsty Moseley0
Okładka ksiązki - Zdobyć Rosie. Początek gry

Poznaj losy najlepszego przyjaciela bohaterów powieści „Nic do stracenia”.Nate Peters, niepoprawny podrywacz i łamacz serc, lubi swoje...

Chłopak, który chciał zacząć od nowa
Kirsty Moseley0
Okładka ksiązki - Chłopak, który chciał zacząć od nowa

Poznali się w nocnym klubie. Jamie chce zmienić swoje życie i zerwać z kryminalną przeszłością. Nie potrzebuje komplikacji i nie szuka problemów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy