Opowieść przedstawia czasy wojny, kiedy zwykli ludzie musieli się kłaniać żołnierzom, by tylko nikt ich nie zaczepił. Kobiety bały się ich, gdyż nigdy nie było wiadomo co im strzeli do głowy i co by musiały dla nich zrobić. Dodatkowo jedna z nich musiała oddać swoje dziecko na przechowanie. Ciężko się czyta o takich momentach, gdyż i moje serce rozdzierał wtedy ból ich rozłąki. Również nie każdy tutaj odnajdzie swoją rodzinę. Niektórzy byli zmuszeni się rozdzielić i długo nie wiadomo czy się odnajdą. Pewna kobieta ma tutaj nie lada zadanie do wykonania. Po tym jak zabiła hitlerowca, starannie rozebrała go do naga. Poodczepiała wszystkie guziki i ubrania spaliła w piecu. Rozpoczęła się sprawa jak z horroru, gdyż zastanawiali się w jaki sposób pozbyć się ciała. Dość zastanawiającym sposobem było poćwiartowanie go, ale czy faktycznie do tego doszło? Tutaj dodam, że brat kobiety chciał wziąć na siebie winę za morderstwo, gdyby ktoś ich nakrył. Wiedział co by go czekało w tym momencie, jednak dla rodziny gotów był na wszystko. To niesamowite ile można zrobić z miłości dla drugiego człowieka. Kolejną przejmującą kwestią jaka została tu poruszona, to powrót do domu. Oni tak bardzo chcieliby tam wrócić, by móc spokojne odetchnąć, by choć przez moment poczuć się bezpiecznie. Dokonują tu wielkich poświęceń i pytanie brzmi, czy wszystkim będzie dane się tam spotkać? Czy szczęście może dotknąć tutaj każdego?
Jest to tom drugi, pierwszego nie czytałam, więc nie dziwi mnie, że opowieść zaczyna się tutaj nagle. Jednak już po kilku linijkach czujemy się jak rażeni prądem, tak bardzo nas ona wciąga. Autorka zaserwowała nam ogrom uczuć, prawdziwą mieszankę emocji wpierw tych złych, byśmy później mogli docenić te dobre. Idealnie dobrała język dla postaci i zaznaczę tutaj, że nie każdy wysławia się tu tak samo.
Postacie w większości potrafią się poświęcać, są nie uparte, tylko odważne i potrafią walczyć o swoje. Rodzina zawsze jest dla nich najważniejsza i dla niej naprawdę potrafią zrobić wszystko. Opowieść bardzo mnie urzekła, gdyż pokazała, że nie ważne jak bardzo jest źle, to od nas zależy, czy będzie lepiej, czy gorzej. Nigdy nie należy się poddawać, a docenić szczęście można wtedy, kiedy jest racjonalna obawa o to, że nas nie spotka:-)
Piękna opowieść, bardzo ją polecam!
Wydawnictwo: Luna
Data wydania: 2023-04-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 496
Dodał/a opinię:
Ewelina Przespolewska
Wrodzony talent czy rodowód? Daktyl na ratownika! Niekwestionowane zdolności szczeniaka w końcu zwracają uwagę Michała. Jednak jest pewien problem: psy...
Dwójka sąsiadów, sześcioletnia Zosia i siedmioletni Franio mają niezwykłą przyjaciółkę - to ruda jak marchewka wiewiórka Julia...