„Nie patrz”, czyli kontynuacja „Nie odpisuj”, miałam co do tej książki pewne obawy. Po co rozgrzebywać coś, co już było? Czy to się uda?
Marcel Moss pokazuje, że się udało, nie wieje nudą, schematem, przewidywalnością. Znane z poprzedniej książki Martyna i Ewa wracają, ale oprócz nich mamy nowych bohaterów — nastolatków. Do tego ogrom problemów związanych z wiekiem, kiedy człowiek jeszcze nie jest dorosły, ale nie jest już dzieckiem. Akceptacja rówieśników, pierwsze zauroczenia, imprezy, zabawa, wszytko tonie w morzu alkoholu i narkotyków. U Marcela Mossa nie ma podziału na płeć ani wiek — upala i upija się każdy, probując w ten sposób znaleźć alternatywę dla normalnego życia, a może, żeby zabić poczucie beznadziejności? Dzięki temu zapomnieć stać się kimś innym, lepszą wersją samego siebie?
„Nie patrz” tak jak i poprzednia, została napisana bardzo surowo, zwyczajnie, momentami wulgarnie. Ta część świata, jaką przedstawia Moss była i jest tą gorszą, brudną, taką, od której odwraca się wzrok. To nie powieść dla wrażliwych czytelników, bo autor nie boi się kontrowersyjnych scen, poruszania tematów tabu, jak przemoc, również wobec mężczyzn, upodlania, wykorzystywania. Zaczynając ją, wpadamy w bagno, a potem jest już tylko coraz więcej mułu. Jeżeli jesteście gotowi na dawkę takich emocji, to polecam.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2020-01-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
red_sonia
"Muszę posłusznie wykonywać jej polecenia. Inaczej upubliczni nagrania. A w międzyczasie robić wszystko, by odkryć, kim jest i dlaczego tak bardzo mnie...
Szokujący thriller psychologiczny autora bestsellerowej serii Liceum Freuda POTRZEBUJĘ ICH. TYLKO ONE POMAGAJĄ MI CHOĆ NA KRÓTKO ZAPOMNIEĆ O BEZNADZIEI...