Dziesięć historii warszawskich robinsonów - ludzi którzy po upadku Powstania Warszawskiego ukrywali się w zgliszczach zrujnowanej stolicy. Często ranni, samotni, bez dostępu do wody i pożywiania. Wciąż czujni. Zmieniający kryjówki. Nigdy bezpieczni.
Historie surowe. Opowiedziane bez emocji. Przerażające. Najbardziej chwyta mnie jednak za serce ostatnia z nich, opowiedziana w pierwszej osobie, przedstawiająca losy autora. Może dlatego, że to opowieść z pierwszej ręki, może dlatego że najbardziej dokładna. Może również z tego powodu, że dość szczegółowo opisuje to, co się działo z całą drużyną Gluth-Nowowiejskiego jeszcze podczas ich walki na Marymoncie. Tragiczna śmierć tych młodych ludzi, również sanitariuszek, którzy nie mieli żadnych szans otoczeni przez Niemców, budzi wielki smutek. Podobnie jak opisy morderstw ludności cywilnej w odwecie za wybuch powstania, ludności nie tylko niewinnej ale i bezbronnej.
Jak wiele jest w stanie znieść człowiek. Oby nigdy nie musiał się o tym przekonać.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2019-04-24
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 272
Dodał/a opinię:
Agnieszka Szajda
Naukowcy twierdzą, że człowiek może wytrzymać wiele dni bez jedzenia. Ale wodę musi mieć.
Około tysiąca osób ukrywało się w gruzach lewobrzeżnej Warszawy. Przetrwało i uratowało się kilkaset. Wszyscy byli niewątpliwymi bohaterami ostatnich miesięcy wojny. Warszawa powinna o nich pamiętać. Polacy powinni o nich pamiętać... Odchodzą świadkowie. Niechaj pozostanie zapis ich przeżyć.
Więcej