Czekałam na tę książkę d pierwszych zapowiedzi, przekonana , że czeka mnie coś po czym powiem "wow". No i powiedziałam ale w innym kontekście niż się spodziewałam.
Niedawno wpadł mi w oko komentarz autorki na temat innej kontrowersyjnej pisarki. Pomyślałam, że nie brak jej pewności siebie jak na debiutantkę. Nabrałam przekonania, że ta książka musi być rewelacyjna, bo gdyby było inaczej to tego typu zachowanie byłoby nieco ...nie na miejscu . Ale cóż. Jestem w szoku, bo za mną wiele książek, sporo z nich to erotyki, ale nawet erotyk musi mieć w sobie coś prócz wielkiej dawki seksu. A tu tego nie ma...
Sandra jest wyjątkowo płytką i szokująco naiwną bohaterką . Przez większość książki , myślała wyłącznie o seksie, z kim popadnie , bo partnerów miała nie mało. Nawet uprawiając seks z facetem, którego miała za najlepszego kochanka , myślała czy nie skusić się na ogrodnika . No ej !!! Po dosłownie minutach znajomości, gotowa na wszystko. Zero zabezpieczenia, widzi człowieka pierwszy raz na oczy i pada na kolana, choroby weneryczne to abstrakcja dla niej najwidoczniej . Jak nie rozkłada nóg , czy nie otwiera ust ( w wiadomym celu ) to się masturbuje albo myśli o seksie. No ja lubię erotyki, nawet bardzo ale wszystko ma swoje granice . Książka powinna mieć w sobie coś więcej. A tu ? Sandra większość czasu zachowuje się jak istota bezrozumna. Są chwile , że ma jakieś przebłyski, coś majaczy jej , że to wszystko nie jest tak bajeczne jakby się wydawało ale wystarczy , że Tor rozepnie spodnie i ona już zapomina o całym świecie. Są też momenty, że rozumie swoją głupotę i delikatnie ujmując "rozwiązłość" ale nie na tyle długo by zacząć działać rozsądnie.
Tak więc 3/4 książki myślałam co to ma być ? Później bańka pękła, pojawił się kolejny samiec. A co tam się będzie do jednego, czy dwóch ograniczała ? Ale następuje zwrot akcji, robi się niebezpiecznie . Jednak zarazem przewidywalnie. Oczywiście znów mężczyzna ratuje sytuację i może kolejny stać się pępkiem świata Sandry i za nią myśleć.
Zakończenie wskazuje na to, że możemy spodziewać się kontynuacji i teraz mam dylemat. Czytać licząc na to , że będzie lepiej ? Czy nie mieć nadziei ?
Książkę niezaprzeczalnie przeczytałam w momencie ale nie z zapartym tchem jak liczyłam tylko byłam tak zdezorientowana, zawiedziona z rozdziału na rozdział coraz mocniej, że chyba jeszcze takiej sytuacji nie miałam. Oczywiście nie czytam wyłącznie świetnych książek , zdarzają się słabe ale to ? Bez wątpienia najgorsza bohaterka na jaką trafiłam w tym roku.
Weszłam tu , spojrzałam na oceny i wcale mnie nie dziwią. Ciekawi mnie jak autorka się do opinii swoich czytelników odniesie. Bo cenię autorów umiejących wyciągnąć wnioski, przyjmujących krytykę na klatę jako wskazówki co robić lepiej. Sami też musimy pamiętać, że krytykować trzeba z szacunkiem i ja mam szacunek do Lary. Tym razem nie wyszło ale oby było dalej lepiej.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-08-11
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Marta BONIECKA