Julija Jakowlewa to autorka, której książki widzieliście u mnie już dwa razy za sprawą serii kryminalnej o śledczym Zajcewie. Dzisiaj prezentuję Wam książkę „Niebo całe w diamentach”, która jest trzecim tomem z tej serii.
Muszę przyznać, że ta część jest cieńsza od pozostałych i w moim odczuciu najmniej udana. Wyjątkowo ciężko było mi się wgryźć w fabułę przez dość chaotyczną narrację i mieszanie faktów. Zabrakło mi tutaj także akcji i lepiej rozbudowanego wątku kryminalnego. Odnoszę wrażenie, że całość można było napisać lepiej i bardziej ją dopracować. Przebrnięcie przez nią było dla mnie męczarnią i jedyne słowo jakie mi przychodzi na jej określenie to TOPORNOŚĆ. Owszem, czasy w jakich rozgrywa się akcja nie były kolorowe i użyty styl może to podkreślać. Jednak mnie wyłącznie to odrzucało od lektury. Sam bohater o ile w poprzednich częściach bardzo mnie intrygował, tak tutaj stał się dla mnie nijaki. Stracił on w moim odczuciu na swoim „uroku”.
Czy znalazłam w „Niebie całym w diamentach” jakieś plusy? Wyłącznie osadzenie powieści w czasach sprzed II Wojny Światowej. Rzadko zdarza się w książkach i poznanie ZSRR z tego okresu było ciekawym doświadczeniem. Ale dla mnie to za mało, aby książka mnie zachwyciła.
Z przykrością muszę stwierdzić, że o ile pierwszym tomem serii się zachwycałam tak pozostałe są dla mnie znacznie gorsze. „Niebo całe w diamentach” chyba przelało czarę goryczy i więcej nie sięgnę po książki autorki co muszę przyznać, że piszę z ciężkim sercem. Miałam co do niej ogromne nadzieję.
Jestem ciekawa czy Wy mieliście już okazję czytać „Niebo całe w diamentach” i jakie na Was wywarło wrażenie. Dajcie znać!
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2022-02-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału:
Dodał/a opinię:
ktomzynska
Seria brutalnych morderstw wstrząsa Leningradem u progu wielkiego terroru! Zabita: Faina Baranowa, lat trzydzieści cztery, bezpartyjna. Księgowa w spółdzielni...
Rosja, rok 1931. Przyszli czerwoni marszałkowie oraz dawni hodowcy koni z carskiej Rosji próbują ulepszyć rasę kłusaków Oryol. Państwo również...