Niespokojna krew


Tom 5 cyklu Cormoran Strike
Ocena: 4.82 (11 głosów)
opis

Odsłona piątej części  opowiadającej o Cormoranie Strike’u oraz Robin pt. „Niespokojna krew” autorstwa Roberta Galbraitha trzyma poziom równie dobrze, co pozostałe cztery. Tym razem J.K. Rowling, która ukrywa się pod tym męskim pseudonimem, przedstawia czytelnikom tajemniczą zagadkę śmierci lekarki, Margaret B., na co dzień pracującej w Przychodni Świętego Jana. Osobami, które wynajęły tym razem prywatnych detektywów, by zajęli się tą sprawą jest jej córka oraz macocha, która się nią zajęła po tym, co przydarzyło się jej matce.

N ponad dziewięćset stronach poznajemy całą paletę tajemniczych postaci. Mnie najbardziej uwiodła pielęgniarka, Janice Beattie, ze względu na podwójną rolę, jaką odgrywa. Ta zazwyczaj wzorowa i przyjemna dla pacjentów pielęgniarka, skrywa również o wiele gorszą mroczniejszą stronę.

Nie wiadomo, jak to się dzieje, że ludzie, w tym czytelnicy, czy widzowie, przywiązują się nie do tych, co „trzeba” bohaterów. Nie tych prawych i sprawiedliwych, którzy zawsze starają się postępować słusznie, stoją na czele grupy i podejmują kluczowej dla niej decyzje, ale ludzi, którzy postępują po prostu po „ludzku”: raz są współczujący i „do rany przyłóż”, innym razem mają ogromną ochotę na zemstę i natychmiast ja realizują, potrafią stanąć po właściwej stronie, czy zrobić coś dobrego dla innych, innym razem wykorzystują ludzi, lub pilnują, by nie powiedzieli za dużo, ale przede wszystkim liczą się oni sami, nie kto inny. Cały czas w ich słowniku pojawia się „ja” i „ja”.

Dlatego trudno mi się dziwić, że w książce odruchowo wspierałam takich bohaterów, były policjant, Morris, który nie potrafił albo nie chciał zrozumieć mowy ciała innych ludzi, zagubiony nieco między nową pracą, byłą żoną, a opieka nad dziećmi albo wiecznie paląca sekretarka Pat, odnosząca się do innych w nieco surowy sposób, czy wreszcie biedny, nieco nieogarnięty, lecz bystry, chory Talbot, który był tak blisko rozwiązania, ale w końcu do niego nie doszedł. Bohaterowie ze skazą. Tacy jak my. Zwykli ludzie.

Bohaterowie, którym Galbraith chciał nadać bardziej szlachetne rysy wypadają słabo. Mamy Strike’a, który jako były żołnierz przeżył okropności wojny i wrócił stamtąd bez nogi. Agencja jest jego drugim domem. W stosunkach z innymi ludźmi jest chłodny, opryskliwy i niewrażliwy, czasem potrafi naskoczyć na kogoś bez powodu. Nigdy  nie wzbudzał i zdaje się, że raczej nie wzbudzi już mojej sympatii. Jeszcze gorzej sprawa ma się z Robin, która najpierw była jego asystentką, a teraz została partnerką. W strefie prywatnej wyraźnie widać między nimi chemię.

Jeśli jest ktoś, kto denerwuje mnie w tej opowieści bardziej, niż Strike, to jest to właśnie Robin. Na siłę próbuje naprawiać relacje między współpracownikami, tłumaczy złe humory szefa, zażegnuje spory, stara się być dokładna i kompetentna, a przy tym nie narzucać się Cormoranowi, którego przecież kocha. Zawsze grzeczna i poukładana, umie współczuć i świetnie prowadzi podczas śledztw rozmowy z kobietami. Być może Galbraith uważał, że coś takiego sprawdzi się na papierze, pasując do tej historii, niestety, moim zdaniem, kompletnie się pomylił.

Dalej wierny i dzielny Barclay, który dodaje swoje „trzy grosze” tylko wtedy, gdy naprawdę musi. Rzadko odzywa się niepytany, ale umie mieć własne zdanie. No pracownik idealny, nie ma co.

Akcja toczy się raźno do przodu; poprzetykana działaniami poszczególnych członków agencji oraz ich momentami z prywatnego życia. Te ostatnie są zbyt rozwlekle i dokładnie opisane, co nie ma większego wpływu ani na pracę agencji, ani na Zycie prywatne obu detektywów. Momentami staje się wręcz nudne i wciśnięte na siłę, jak opis świąt, które spędziła Robin w gronie rodzinnym.

W pewnym momencie śmierć przybranej matki Strike’a męczyła już nie tylko jego rodzinę, ale również czytelników. Było tego po prostu za dużo, jak na jeden tom.

Tak gdzieś w połowie opowieści okazuje się, że pracownicy agencji rozwiązują równolegle dwie sprawy: śmierć lekarki oraz morderstwa, jakich dopuścił się znany zabójca, Creed.

Oba śledztwa się ślimaczą, zwalniając w pewnym momencie do tego stopnia, że konieczna jest przerwa w lekturze i pobudzenie organizmu dawką kofeiny, skoro autor nie ma zamiaru dostarczyć czytelnikowi tak potrzebnej mu adrenaliny.

Ogólnie mam wrażenie, że Galbraith pędzi, nie zatrzymując się na czerwonym świetle na żadnym skrzyżowaniu, w stronę powieści obyczajowej, gdzie śledztwo jest tylko miernym elementem w tle. Gdyby te wątki skrócić do minimum, to opowieść  liczyła by do pięćset stron i niewiele by na tym straciła. No, ale nie od dziś wiadomo, że kryminały świetnie się sprzedają.  Tego samego nie można powiedzieć o powieściach obyczajowych, choć też mają one swoich fanów.

Powoli, już prawie powłócząc butami, dowiadujemy się, kto jest winny śmierci lekarki. Trzeba przyznać: jest ogromne zakończenie. Czytelnik nie jest w stanie samemu się wszystkiego domyślić, a autor trzyma go w niepewności na kilku ostatnich stronach tak długo, jak tylko się da.

Agencja zyskuje sławę i rozgłos, rodziny odzyskują swoich dawno niewidzianych, choć martwych, ukochanych krewnych. A my czytelnicy, czekamy na wydanie kolejnego tomu. Jeśli autorka na poważnie nie zabierze się za swatanie Strike’a i Robin, z pewnością dobrze będzie się to czytać.

Informacje dodatkowe o Niespokojna krew:

Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2020-11-25
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788327160324
Liczba stron: 944
Tytuł oryginału: Troubled blood
Język oryginału: angielski
Dodał/a opinię:

więcej
Zobacz opinie o książce Niespokojna krew

Kup książkę Niespokojna krew

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Harry Potter i kamień filozoficzny (Gryffindor)
J.K. Rowling (Robert Galbraith)0
Okładka ksiązki - Harry Potter i kamień filozoficzny (Gryffindor)

Edycja specjalna z okazji dwudziestolecia wydania książki Harry Potter i Kamień Filozoficzny - pozycja obowiązkowa dla najwierniejszych fanów Hogwartu...

Harry Potter i Książę Półkrwi
J.K. Rowling (Robert Galbraith)0
Okładka ksiązki - Harry Potter i Książę Półkrwi

Po nieudanej próbie przechwycenia przepowiedni Lord Voldemort jest gotów uczynić wszystko, by zawładnąć światem czarodziejów. Organizuje...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy