W książce Olgi Rudnickiej pt."Nieszczęście w szczęściu" będącej kontynuacją książki "Zezowate szczęście" mamy doczynienia z dalszymi losami Tekli Nuszki. W końcu odpuścił ją pech. Znalazła pracę, wygrała w totolotka i poznała fajnego mężczyznę. Niestety ktoś zepchnął ją ze schodów, a jej kuzynka Dominika zgłosiła sprawę na policję.
Ta książka to istna komedia. Niektóre sytuacje są tak absurdalne, że ciężko je sobie wyobrazić. Tekla, której całe życie towarzyszył pech, robi wszystko aby się go pozbyć. I jak widać się udało. Pali kolorowe świecie, nosi zioła i inne przedmioty na szczęście. Ludzie zaczęli jej zazdrościć, bo jej się dobrze wiedzie a teraz oni mają pecha. Czy ktoś z nich zepchnął Teklę ze schodów?
Skoro te wszystkie zaklęcia i palenie świec przynosi taki efekt to chyba sama muszę spróbować.
Książka jest lekka i śmieszna. Ale nie jest to raczej komedia kryminalna, gdyż tego jest tutaj niewiele. Za to można się dowiedzieć dużo o przesądach i sposobach aby pomóc sobie w życiu zaklęciami. Książka napisana jest bardzo fajnym językiem, wciąga i czyta się ją bardzo szybko. Jest to idealna książka na odprężenie i odmóżdżenie. Lubię pióro Olgi Rudnickiej i z chęcią przeczytam jej kolejne książki.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2022-08-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 312
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
woman_kinga
Życie kopie cię w dupę od najmniej spodziewanej strony.
Zuzanna kupuje dom po okazyjnej cenie. Wie, że wymaga on sporych nakładów, ale na marzeniach się nie oszczędza. Nowy dom, nowa praca, nowe życie...
A podobno nie ma nic nudniejszego niż praca w bibliotece! Takie spostrzeżenie pojawiło się w głowie Matyldy Dominiczak, gdy stała nad leżącym w archiwum...
Gdyby nie kosmetyczka i fryzjerka, byłabym wyblakła jak roczny paragon.
Więcej