"Nowy kraj, nowi ludzie, nowe sny."
Ilu Polaków wyemigrowało do Norwegii w poszukiwaniu nie tylko finansowego raju? Według Norweskiego Urzędu Statystycznego jesteśmy najliczniejszą mniejszością narodową w tym kraju, a liczba zarejestrowanych osób przekracza 100 tysięcy (dane z 2021).
Książka „NOrWAY. Półdzienniki z emigracji” według słów autora nie jest reportażem, ani próbą odmalowania obrazu polskiego emigranta w Norwegii. Zastanawiać się jednak można ilu z nich przeszło podobną drogę, by dosięgnąć wyśnionego raju, a ilu się na niej pogubiło i zawróciło z poczuciem porażki.
Co uderza od pierwszych stron, to szczerość i nieunikanie trudnych tematów. Autor, humanista z wykształcenia, ma niebywałą lekkość snucia opowieści, a zarówno w języku, którego używa jak i z nich samych bije autentyzm. Nie lukruje, ale i nie demonizuje, nazywa rzeczy po imieniu. Nie narzeka, ale i nie zachwala. Pokazuje sinusoidę swoich nastrojów od nadziei po depresję. Blaski i cienie emigranckiego życia. Podobieństwa i różnice pomiędzy krajami. Wady i zalety.
Zajmująco i z humorem podszytym sarkazmem przytacza Polaków rozmowy przy pracy i kieliszku. I anegdoty pisane przez życie. Dzięki temu książkę praktycznie się pochłania. Trzeba jednak mieć na uwadze, że jest to subiektywne spojrzenie autora, wynikające z jego osobistych doświadczeń, emocji i przemyśleń, któremu jednak nie można odmówić dużej dawki dystansu do samego siebie.
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2021-10-16
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 344
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
W 1952 roku ostatni islandzcy osadnicy odpłynęli z Hornstrandir. Ślady ich życia powoli zaczęły znikać, a półwyspem znów zawładnęła natura...