“Każdego dnia miliony dźwięków przeszywały przestrzeń wokół Dawida. Chłoną je starannie, segregował i zapamiętywał, a później, tuż przed zaśnięciem dokładnie starannie odtwarzał.
Dawid Archer rodzi się nie wydając z siebie żadnego dźwięku. Wszyscy są zdziwieni i bardzo się o niego martwią. Dawid nie płacze i się nie odzywa. Jak się okazuje chłopczyk milczy, bo chce słuchać. Dawid słyszy inaczej niż inni, słyszy więcej i odczuwa każdy dźwięk całym sobą. Potrafi rozróżnić dźwięki niesłyszalne dla ludzkiego ucha. Dźwięki, które słyszymy codziennie były niepotrzebne, dla chłopca nawet pozorna cisza była najpiękniejszym dźwiękiem. Dawid potrafił poruszać się zwinnie jak kot, potrafił przewidzieć zmiany w pogodzie, a nawet nadchodzący ból. Pewnego dnia chłopak słyszy dźwięk, który jest dla niego tym jedynym, idealnym. Postanawia za nim podążyć.
“Nuta” to kolejna książka przepełniona muzyką. Główny bohater nie tylko słyszy wszystkie otaczające go dźwięki, ale również gra na instrumentach. Jego gra jest kojącym balsamem dla słuchających, potrafi wstrząsnąć. Odbiorcom wydaje się, że nie słyszą muzyki granej przez Dawida, tylko słyszą samych siebie. “Nuta” bardzo mnie zaskoczyła, odnalazłam w niej odrobinę magii. “Nuta” pokazuje jak ważne są dźwięki które nas otaczają i ile możemy z nich odczytać.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-06-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 176
Dodał/a opinię:
KarkaReads
Dopiero gdy dotrzesz do mety, zrozumiesz, po co biegłeś. Ona i on. Dojrzały mężczyzna z ciężkim bagażem doświadczeń i nastolatka, dla której słowo...
To miłość jest przyprawą, która nadaje życiu smak Marek kończy szkołę i zgodnie z wolą rodziców, którzy zaplanowali mu świetlaną...