Nigdy nie nazwałbym się super-fanem tej kapeli ale w okresie mojego świadomie młodzieńczego muzycznego buntu w okresie schyłku epoki PRL, „oddziałowcy” należeli do grona zespołów których często i z przyjemnością słuchałem. Miałem oczywiście też winylową płytę w białej okładce z czerwonym logo grupy. Dlatego kiedy na sklepowych półkach ujrzałem książkę z tym charakterystycznym i niepowtarzalnym logo z przyjemnością po nią sięgnąłem.
Szkoda dla polskiej muzyki rockowej, że narastający lawinowo alkoholowy nałóg Jaryczewskiego połączony z jego kryzysem twórczym w zestawieniu z coraz słabiej rozumiejącymi się członkami zespołu i ze zmieniającym się składem spowodował u szczytu sławy koniec pewnej epoki Oddziału Zamkniętego. Zespół grał dalej ale podzielony prawnikami.
Autor w sposób ciekawy pokazuje poszczególne etapy z historii grupy tytułami piosenek nazywając kolejne rozdziały, ubarwia wszystko anegdotkami czy smaczkami życia prywatnego czy z tras koncertowych. Wielokrotnie dając wyraźnie do zrozumienia, że dana sytuacja jest pamiętana różnie przez różnych muzyków w zależności od stopnia spożytego alkoholu. Nie obawia się swoimi komentarzami skrytykować poszczególnych członków zespołu czy pewnych wydarzeń które w mniejszym lub większym stopniu odegrały rolę w tworzeniu się image OZ. Szkoda że zbyt często i wręcz na siłę autor stara się zakodować w głowie czytającego, że „oddziałowcy” to polska wersja The Rolling Stones a Krzysztof Jaryczewski to Mick Jagger polskich realiów tamtych czasów.
„Napiętnowani marzeniami” to wciągająca, literacka gratka nie tylko dla zagorzałych fanów grupy ale również dla wszystkich osób ciekawych siermiężnych muzycznie lat PRL.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2021-11-10
Kategoria: Muzyka, film
ISBN:
Liczba stron: 464
Dodał/a opinię:
Ponad trzydzieści lat imponującej kariery, obfitującej w liczne upadki i jeszcze liczniejsze wzloty, dziesiątki przebojów, które zna chyba każdy obywatel...