Uwielbiam historie, które dzieją się na przestrzeni wielu lat w miejscach, które znam obecnie. Dają mi one możliwość, poznania nie tylko wcześniejszej historii danego miejsca czy regionu, ale i mentalności oraz obyczajności ludzi, którzy żyli lata przede mną. Autor przy pomocy zwyczajnej wielopokoleniowej śląskiej rodziny z przełomu wieków prowadzi nas przez ciężką historię zaborów pruskich, Powstań Śląskich, dwóch wojen światowych aż po czasy PRL-u, i doskonale oddaje ducha tych czasów- przy okazji przybliżając wiele ciekawostek, o których nie wiedziałam, inspirując tym samym do głębszego poznania historii Świętochłowic, niewielkiego miasta na Śląsku. Z książki bije ogromna wiedza historyczna, ale także znajomość obyczajów i kultury wielu narodowości zamieszkujących dawny Śląsk.
Autor idealnie oddaje skomplikowane koligacje rodzinne, różnorodność mieszkańców, podziały i różnice, pokazuje, jak trudne było życie na Śląsku, gdzie kulturowy tygiel nigdy nie gaśnie, a obok siebie żyją Ślązacy, Niemcy, Żydzi i inni. Dlatego też dla wielu czytelników może być trudne zrozumienie niektórych dialogów prowadzonych po śląsku. Dla mnie to nie stanowiło trudności, więc odbieram to jako doskonały zabieg, ale jednak spora szkoda, że te rozmowy nie zostały przetłumaczone.
Bohaterowie są wyraziści i niezwykle różnorodni. Nie sposób przejść obok nich obojętnie, każdy z nich wyzwala jakieś emocje- nie zawsze pozytywne. Jest ich dość sporo i naprawdę trzeba się wczytać w tę opowieść, by ich nie pomylić i nie wyciągnąć czasami krzywdzących ich wniosków.
Dzięki barwnym opisom łatwo sobie wyobrazić, jakie panowały nastroje polityczne, co ludzi bawiło, a co niepokoiło. Książka jest pięknie napisana, a duch przeszłości unosi się nad każdą przewracaną stroną.
Książkę czyta się doskonale, momentami odnosiłam wrażenie, że "słucham" wspomnień starych Ślązaków, a nie czytam powieść obyczajową.
"Zaginiony portret" to wciągająca i niezwykle klimatyczna powieść, w której dzieją się ważne dla Śląska i jego mieszkańców wydarzenia historyczne.
Przypadła mi do gustu ta historia od pierwszych stron, jednak brakowało mi rozwinięcia kilku wątków. Wiem jednak, że istnieje druga część, więc żywię nadzieję, że tam zostały one wyjaśnione.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To nie tylko doskonała lekcja historii, ale przede wszystkim porywająca saga rodzinna dziejąca w najtrudniejszych dla naszego kraju momentach.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2019-04-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 326
Język oryginału: Polska
Dodał/a opinię:
Ewelina-czyta
Czasem jedno błahe wydarzenie może zachwiać całym twoim światem. Jest rok 1848. Kiepskie zbiory i dokuczliwa bieda powodują, że Michał Schlosarek, by...
Marian Piegza jest świętochłowiczaninem, emerytowanym nauczycielem, publicystą, popularyzatorem historii Śląska, a głównie Świętochłowic. Wydał kilkanaście...