Lauren niebawem kończy szkołę i przede wszystkim skupia się na nauce i swoim blogu DIY. Kocha nagrywać filmy i ozdabiać przeróżne rzeczy, lecz kiedy przyjaciel jej brata zjawia się w mieście i zajmuję domek gościny, który był jej pracownią, wszystko się zmienia. Harrison nie jest już urwisem z dzieciństwa i choć nadal lubi psocić Lauren, to teraz jest przystojnym młodym architektem. Harrison potrafi wyprowadzić Lauren z równowagi, a kiedy tak się dzieje, wszystko zaczyna błyszczeć. Czy uda im się znaleźć kompromis?
Książka może nie jest wielce oryginalna, ale ma w sobie urok, któremu ja nie byłam w stanie się oprzeć! Takie lekkie i nieco przewidywalne powieści też są potrzebne i potrafią rozbawić każdą romantyczkę.
Bohaterowie są cudowni. Dawno nie spotkałam tak sympatycznej głównej bohaterki. Od pierwszej strony ją polubiłam. Jej uczucia są naturalne, zachowuje się przyzwoicie i ma pasję, która zachwyca. Autorka stworzyła powieść prostą, bez zbędnych sensacji i dramatów. ”Odrobina brokatu” to powieść o przeciętnej nastolatce, która martwi się balem maturalnym i swoim blogiem, nie jest nad wyraz dojrzała i poważna. Mimo wszystko zachowuje się rozsądnie i naprawdę łatwo ją polubić. Harrison jest taki piękny i słodki, że tylko można do niego wzdychać. Ale nic na to nie poradzę, bo on z całą pewnością jest gorący! Pojawiają się również inni bohaterowie, którzy zasługują na uwagę i już skaczę z radości, bo kolejny tom będzie o Riley!
Autorka piszę lekko, co uwielbiam w młodzieżówkach. Książkę pochłonęłam w kilka godzin i te nieliczne przerwy, było dla mnie prawdziwa torturą. Dialogi są ogniste, a akcja zawrotna. Całość rozgrywa się na przestrzeni kilku miesięcy, co jest świetnym pomysłem.
„Odrobina brokatu” mnie nie zaskoczyła, ale lektura tej książki była dla mnie niezwykła przygodą! Nic złego nie mogę powiedzieć o tej powieści, bo od pierwszej do ostatniej strony bardzo mi się podobała.
„I żyli długo i szczęśliwie” jednak jest możliwe, a ja delektowałam się każdym momentem przeżywanym przez bohaterów. Cudownie słodka lektura, która jest idealna na każdą porę roku. Wiosna tętni życiem, tak jak ta powieść. Latem szukamy lekkiej lektury, a ta z pewnością taka jest. Jesienią brakuje blasku, więc „Odrobina brokatu” idealnie sprawdzi się w pochmurne dni, a zimowe wieczory rozjaśni przygoda Lauren. Dawno tak dobrze się nie bawiłam i choć chwilami troszkę zęby bolą od tej słodyczy, to tego właśnie potrzebowałam. Polecam 7/10!
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2018-06-15
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Monika Szulc
Kolejny tom serii pełnej blasku! Po skończeniu szkoły średniej Riley przeżywa lekki kryzys tożsamości. Kiedyś była najpopularniejszą uczennicą i główną...
Do trzech razy miłość! Harper wreszcie przyznaje się do tego, że czuje coś do Brandona, który od lat był w niej zakochany. Jednak chłopak właśnie...