Napisać dobry kryminał to wielka sztuka. Zadebiutować dobrym kryminałem to mistrzostwo świata. Jak udało się to autorce książki "Okaleczone"? Czy sprostała temu zadaniu?
Książka zaczyna się dość mocno. Jest straszna zbrodnia, ofiarą jest dziecko. Takie przestępstwa są najgorsze i bardzo emocjonalne, zwłaszcza dla głównej bohaterki prokurator Hanny Osul, która niespełna pół roku temu straciła swoją małą córeczkę, Po opisie oraz okładce spodziewałam się bardzo krwawego kryminału. Ale nic z tych rzeczy. To prawda, zbrodnia jest straszna, ale autorka oszczędza czytelnikom krwawych opisów, co dla mnie jest na plus. Chociaż historia ma mocne wejście, później akcja zwalnia, nawet trochę się dłuży. Śledztwo stoi w miejscu. Muszę przyznać, że spodziewałam się pod koniec jakiegoś wielkiego wydarzenia, ale się przeliczyłam. Wszystko odbyło się spokojnie. Czy był element zaskoczenia? Niewielki.
Książka miała bardzo duży potencjał ,ale nie do końca został wykorzystany. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że jest to debiut. Autorka ma lekkie pióro i dobrze się ją czyta. Na plus duża ilość dialogów. Książkę zaliczyłabym do lekkich kryminałów z wątkiem obyczajowym.
Moim zdaniem jest to udany debiut. Autorka ma talent i myślę, że jej kolejne książki będą tylko lepsze.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2023-03-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 328
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Małgorzata Mroczkowska
Intrygujące political fiction Kontynuacja powieści ,,Okaleczone" Miłość i zbrodnia w świecie polityki Minister sprawiedliwości zostaje zamordowany...