David Raker wkracza do akcji wtedy, gdy nikt inny nie może już pomóc ludziom, których bliscy zapadli się pod ziemię. Tym razem jednak zwraca się do niego sam zaginiony i prosi, by pomógł mu odnaleźć… siebie. I nie chodzi tu o pomoc psychologiczną. Kim tak naprawdę jest jego nowy klient?
Muszę przyznać, że naprawdę lubię książki autora. Po opisie byłam zaintrygowana jak poprowadzi on całą fabułę i z całą pewnością się nie zawiodłam. Całość jest bardzo wciągająca, intrygująca i tak naprawdę dość nietypowa.
Styl autora sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko. Akcja początkowo płynie dość niespieszne. Jednak z czasem się rozkręca i co chwile nas zaskakuje. Czuć naprawdę gęstą atmosferę i napięcie. Uczucie tajemnicy nas nie opuszcza. Odkrywamy coraz to nowsze i tak naprawdę dramatyczniejsze faktu. W głowie zaczynamy obmyślać kim jest Richard. Zwroty akcji niejednokrotnie wpuszczają nas w maliny.
Samo zakończenie jestem pewna, że niejedną osobę wbije w fotel.
„Okruchy pamięci” to swietnie napisany thriller przy którym można miło spędzić czas. Książka intryguje i zachwyca. Nawet jeżeli nie znacie poprzednich części to nic nie stoi na przeszkodzie abyście sięgnęli po ten tom. Polecam!
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2022-07-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 512
Dodał/a opinię:
ktomzynska
Po ostatniej sprawie, w której omal nie zginął, David Raker - prywatny detektyw, spec od szukania zaginionych - przenosi się na angielską wieś i myśli...
Kiedy wszystkie tropy się urywają… „To co zostaje”, Tim Weaver, tłumaczenie Lech Z. Żołędziowski Są takie śledztwa, które łamią...