Dawno nie czytałam książki podczas której tak bardzo bym się denerwowała! Na jej samym końcu byłam już tak zła i wkurzona na tytułową "opiekunkę", że lepiej nie mówić, ale może zaczniemy od początku! W książce wszystko kręci się w około trzech osób. Mamy tutaj Jade, czyli samotną kobietę, której dom spłonął i zostaje opiekunką w domu sąsiadów. Melissę oraz Marka do których właśnie się ona wprowadza i opiekuje dwójką ich córek. Czasami pojawia się również Lisa, która jest przyjaciółką rodziny i partnerką Marka w pracy. Podoba mi się to, że rozdziały w tej książce napisane są z narracją pierwszoosobową i będziemy po kolei widzieli całość z perspektywy wyżej wymienionych osób. Mamy więc rozdziały Lisy, Melissy, Marka i oczywiście Jade.
Po przeprowadzce Jade do domu małżeństwa zaczynają dziać się bardzo dziwne rzeczy i widzimy, że opiekunka nie jest chyba do końca tym za kogo się podaje. Małżeństwo coraz bardziej się od siebie oddala, częściej kłóci i pojawia się coraz to więcej dziwnych i nerwowych sytuacji. Kim tak naprawdę jest Jade? Ja nie mogłam się oderwać od tej powieści i przeczytałam ją na raz! Musiałam wiedzieć jak potoczy się ta historia i jakie tajemnice skrywa Jade i... Mark!
Na koniec wszystko nabiera takiego tempa, cała intryga tak przeraża i denerwuje, że lepiej nie mówić. Ja tej książki na pewno nie czytałam spokojnie!
Mocny i bardzo ciekawy thriller, który mnie wciągnął w 100%!
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2019-06-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
Dagus93
Mroczny thriller psychologiczny autorki bestsellerowej „Opiekunki”. Rebecca i Nicole przysięgły sobie, że zawsze będą najlepszymi przyjaciółkami...