"Jeśli diabeł istnieje, to z pewnością ma skośne oczy"
A jeśli istnieje idealna powieść łącząca fakty z fikcją literacką i historię ze współczesnością to jej autorem musi być Maciej Siembieda, który po raz kolejny udowadnia, że nie ma sobie równych w budowaniu intrygującej i wciągającej fabuły na kanwie prawdziwych zdarzeń. Ponadto ujmuje nie tylko postacią protagonisty cyklu, prawym i uczciwym Jakubem Kanią, ale też pięknem języka i inteligentnym humorem.
I chyba tylko Siembiedzie mogło udać się perfekcyjne połączenie sprawy zaginionego pociągu z dziarską grupą złomiarzy, a polskiego wywiadu z chińską Triadą. A to tylko część wątków, które budują opowieść nieodkładalną! Będziemy mogli wraz z Jakubem Kanią cieszyć się smakiem schabowego w Chinach, z cudownym Panem Henrykiem spróbować hazardu za wschodnią granicą, ale też uczestniczyć w intrydze związanej ze słynną Agathą Christie.
Oczywiście Autor nie byłby sobą, gdyby nie wplótł poważniejszych tematów jak depresja, zemsta, czy polityka powiązana z dużym biznesem i przemytem na szeroką skalę. Wątki te początkowo są jak rozrzucone elementy nieznanej maszyny czekające na dopasowanie. Nie wiemy, do czego służą, ale mamy świadomość, że każdy z nich jest niezbędny, by po ich połączeniu powstało końcowe dzieło. Perfekcyjnie działające i cieszące oko zarazem.
Takim perfekcyjnym ukoronowaniem jest nie tylko spiętrzenie wydarzeń w niewielkiej miejscowości we wschodniej Polsce, ale przede wszystkim finał, który będzie przysłowiową wisienką na torcie każdego miłośnika intryg i tajemnic. Po lekturze tej powieści nabierzecie pewności, że w Chinach można skopiować niemal wszystko. Niemal, bo przekonacie się też, że taki talent jak Macieja Siembiedy jest nie do podrobienia.
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2023-11-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 360
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
Nowe śledztwo Jakuba Kani! Czy będzie jego ostatnim? Tam, gdzie sąsiedzi mogą się dzielić opłatkiem, ale nie sprawami z przeszłości... Czego szukał...
Żeby wygrać, trzeba kogoś poświęcić. A co, jeśli ofiarą masz być właśnie ty? ,,Kiedyś pojmiesz sens tego manewru. Nazywa się gambit." Brawurowy...