Wotum


Tom 3 cyklu Jakub Kania
Ocena: 5.27 (11 głosów)

9 grudnia 2012 roku dochodzi do zamachu na obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Gdyby nie pancerna szyba zainstalowana tuż przed atakiem, największa świętość Polaków przestałaby istnieć. Definitor zakonu paulinów uważa, że za zamachem stoi sekta, której historia związana jest z największą tajemnicą epoki króla Jana Kazimierza. Do rozwiązania zagadki angażuje Jakuba Kanię - detektywa z IPN. Podjęty przez Kanię trop prowadzi do opactwa Saint-Germain-des-Prés w Paryżu, a stamtąd do niewielkiej wioski na Opolszczyźnie, gdzie obraz jasnogórski... został ukryty podczas potopu szwedzkiego i gdzie do dziś znajduje się jego tajemnicza kopia...Ale czy to na pewno kopia?

Zapierająca dech powieść sensacyjna z Jakubem Kanią w roli głównej. Jak zawsze w powieściach Macieja Siembiedy to, co wydaje się najbardziej nieprawdopodobne, oparte jest na faktach i prawdziwych zdarzeniach.

Informacje dodatkowe o Wotum:

Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2020-03-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788326832475
Liczba stron: 380

Tagi: bóg Literatura kryminalna i detektywistyczna

więcej

Kup książkę Wotum

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wotum - opinie o książce

Avatar użytkownika - Wolinska_ilona
Wolinska_ilona
Przeczytane:2023-02-26,

Maciej Siembida już niejednokrotnie udowodnił, że ma ogromny talent do tworzenia powieści, w których fikcja literacka idealnie łączy się z prawdziwymi wydarzeniami. Historie, które oddaje w ręce czytelników, intrygują, zachwycają i przede wszystkim wciągają nas w świat bohaterów do tego stopnia, że książkę odkładamy na bok w momencie, kiedy przewrócimy ostatnią stronę powieści.

 

9 grudnia 2012 roku dochodzi do zamachu na obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Gdyby nie pancerna szyba, która broni obrazu, największa świętość Polaków przestałaby istnieć. Definitor zakonu paulinów podejrzewa, że był to zamach sekty powiązanej z tajemnicą z czasów króla Jana Kazimierza.

Jakby Kania po raz kolejny ma do rozwiązania tajemniczą zagadkę, której trop prowadzi go do opactwa Saint-Germain-des-Prés w Paryżu, a stamtąd do małej wioski na Opolszczyźnie, gdzie do dnia dzisiejszego znajduje się kopia obrazu jasnogórskiego. Choć mieszkańcy przekonani są, że w kościele znajduje się oryginał, Kania trafia na poszlak, który wskazuje, że obrazy mogły zostać zamienione. Tym samym naraża się Kościołowi, który sprawę dotyczącą obrazu trzyma w ścisłej tajemnicy. Czy Kania wytrzyma rozgrywkę z instytucją, która ma wielkie wpływy w państwie?

 

„Wotum” autorstwa Macieja Siembidy to prawdziwy majstersztyk. Sposób, w jaki autor łączy fikcję literacką z prawdziwymi wydarzeniami, tworząc historię, od której czytelnik nie może, a nawet nie chce, się oderwać, choćby na moment, jest nie do podrobienia. Jak już wspomniałam, autor ma niebywały talent do tworzenia powieści, w których wydarzenia historycznie idealnie współgrają z fikcją literacką. Powieści Macieja Siembidy to prawdziwa uczta literacka. Oprócz świetnie skonstruowanej intrygi, w której napięcie odczuwalne jest niemal na każdej stronie, czytelnik dostaje również spory zastrzyk historii.

„Wotum” to powieść, która wymaga od nas nie lada skupienia, mnogość wątków, wydarzeń i postaci sprawia, że czytelnik nie może narzekać na nudę, a tym samym trudno jest oderwać się od lektury. To historia idealna, przemyślana i dopracowana w każdym szczególe. Napisana cudownym, pełnym humoru językiem, z niezwykłą lekkością i dbałością. Po raz kolejny dałam się wciągnąć w lekturę i nie żałuję!

Zachęcałam już nie raz i zachęcam kolejny — czytajcie książki Macieja Siembidy! To proza wybitna zasługująca na miano bestsellera!

Link do opinii

Jeżeli lubisz czytać książki, które łączą w sobie prawdę z fikcją, rzetelnie punktują naganne zachowania, dorzucają sporą dawkę sensacji to bez wahania sięgnij po "Wotum". Jestem przekonana, że nie odłożysz książki zanim nie przekonasz się jakie będzie zakończenie prowadzonego wielotorowo śledztwa. Emocji z pewnością nie zabraknie ci, gdyż Autor zadbał o liczne zwroty akcji oraz podrzucił też odpowiednią ilość mylnych tropów. Zwraca uwagę na nieetyczne działania uzdrowicieli, którzy czerpią korzyści materialne z ludzkiej krzywdy. Mobilizuje też czytelnika by zapoznał się z historią kraju poprzez przytoczenie wielu faktów historycznych. Jest to realizowane w myśl zasady "nauka poprzez zabawę". Ja sprawdziłam kilka wydarzeń, o których pisze Autor. Książkę czyta się bardzo szybko, ponieważ akcja jest bardzo dynamiczna i nie pozwala czytelnikowi ani przez chwilę nudzić się.

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2020-04-10, Ocena: 6, Przeczytałam,

"Obrazy Madonny, tajemnice, sekty, postacie bez tożsamości i pytania bez odpowiedzi"

W tych kilku słowach można opisać fabułę najnowszej powieści Macieja Siembiedy, nie oddadzą jednak uczuć towarzyszących mi przy jej lekturze. Oprócz tych spodziewanych i przyjemnych, tymi zaskakującymi są głód i złość. Dlaczego? Odpowiedź znajdziecie poniżej.

Wiara może być sensem czyjegoś życia, ale też pretekstem do ucieczki w fanatyzm religijny, lub źródłem zysku. Niektórzy cynicznie, bez skrupułów wykorzystają ją, by bogacić się kosztem innych.

Po nieudanym ataku na obraz Madonny w Częstochowie Jakub Kania, prokurator IPN, otrzymuje delikatne zadanie odkrycia sekty sprzeciwiającej się czerpaniu zysku ze sprzedaży przedmiotów z podobizną Matki Boskiej. Groźba unicestwienia obrazu, jeśli proceder nie zostanie przerwany, spędza sen z powiek definitora zakonu paulinów. Czy rzeczywiście stoi za tym sekta mająca chronić wizerunek Madonny, fanatyk religijny, czy może rozwiązanie zagadki jest zupełnie inne?

Tropy zaprowadzą Jakuba do Częstochowy, do Paryża i na Opolszczyznę, gdzie w małym kościółku znajduje się kopia obrazu jasnogórskiego. Tylko czy na pewno jest to kopia? Okazuje się, że historia obu obrazów przeplata się ze sobą i wywołuje pytania dotyczące ich autentyczności.

Czy jednak dojście do prawdy jest najważniejsze? Czy lepiej zachować ją w ukryciu, zamieść pod dywan, by nie budzić wzburzenia wiernych?

Czy znowuż Jakub przytłoczony naciskami, manipulacjami i w końcu rodzinną tragedią wycofa się z poszukiwań?

Jego ścieżki ponownie przetną się z kapitan ABW zajmującą się kradzieżami dzieł sakralnych, Teresą Barską i powiodą go do tajemniczego Szamana, żerującego na ludzkiej desperacji i naiwności. Na samą myśl o tym bezwzględnym człowieku, szafującym dla zysku ludzkim życiem i zdrowiem, ogarnia mnie złość.

Jak w każdej z książek autora fikcja literacka wiąże się nierozerwalnie i tak gładko z historią, że bez sięgnięcia do źródeł nie jesteśmy w stanie ich odróżnić. Natomiast osoba Jakuba Kani wywołuje nieodmiennie uśmiech na twarzy. Czytając odczuwałam ciągłe ssanie w żołądku za sprawą tak sugestywnych opisów dań, którymi z lubością raczył się bohater.

Czy to powieść idealna? Dla mnie tak. Tajemnice skrywane przez wieki, mroczne sekrety, porwania, wielki biznes i jeszcze większa władza, szachrajstwa i manipulacje, to wszystko ubrane w język tyle finezyjny, co lekki, a subtelna ironia okraszona humorem oddaje tak charakterystyczny dla autora styl. Styl, z którym mam nadzieję jeszcze wielokrotnie się zetknąć. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Renata123mala
Renata123mala
Przeczytane:2020-03-15, Ocena: 6, Przeczytałam,

; Hazard jest pochodnią chciwości, chciwość grzechem głównym, zaś za grzechy główne los często wyznacza surową pokutę ;


Jakiś czas temu miałam przyjemność przeczytać ; Gambit ; autora Macieja Siembiedy, gdzie dobra sensacja, thriller a nawet kryminał historyczny nie opuszczał mnie do ostatniej strony. Idąc tym tropem, chcąc zbliżyć się do tak ambitnej powieści jaką stworzył autor książki, która ukazała się całkiem nie dawno, gdyż premiera jej odbyła się 11.03.2020r. nakładem wydawnictwa Agora ; Wotum ; uświadomiłam sobie jak wielką pracę wykonał pisarz. Jak swobodnie wywija niczym mieczem naszej historii o której wiemy dużo, acz gdzieś tam - zawsze nas zaskoczy naszą nie wiedzą, nie świadomością. Nowa powieść to odkrywanie tajemnicy obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej a tej samej powieszonej w kościele w Bogorii, gdzie ksiądz Lasota postanowił przeprowadzić badania nad jej autentycznością, za co spotkała go kara wymierzona przez wiernych. Do sprawy włączony zostaje prokurator Jakub Kania z IPN -u, który z prośbą o dyskrecje zaczyna węszyć. Aby zrozumieć powstanie obrazu należałoby się cofnąć do czasów kiedy on stał się wotum, czyli darem dziękczynnym dla księcia Władysława Opolczyka dla klasztoru paulinów w Mochowie. Lecz dla definitora paulinów za całą sprawą stała sekta która swoje początki sięgała aż historii Jana Kazimierza, wierni zawsze wierzyli że obraz Matki Bożej został ocalony przed Szwedami, wzmianką był kamuflaż wymyślony przez ludzi Pignusa którzy strzegli Czarnej Madonny. Aby zmylić szwedzkich szpiegów, w pobliskim klasztorze odkryli podobny obraz, gdzie co jakiś czas zamieniali ikony miejscami. Czy kopia znajduje się na Jasnej Górze, a oryginał w Bogorii? Kto zrobił zamach na święty obraz, używając do tego celu żarówek z czarną farbą? Kim jest Wspólnota, dlaczego tak im zależy na dziełach sztuki sakralnej? Kto porwał Jakuba? Kim jest Szaman i jak zakończy się cała ta powieść? Uwierzcie, zaskoczy Was wiele!

Tysiąc myśli kłębi mi się w głowie, chciałabym urzetelnić swoją recenzję i opisać ją kropka w kropkę, ale wiem że to już nie będzie ciekawe dla kolejnych czytelników, bo spojler to nic innego jak streszczenie, cóż - mało ciekawe, a zachęcające w ogóle. Mnie ta książka bardzo wciągnęła, dozowałam ją jak najdłużej, starając się odkrywać kolejne fakty, wątki, brnąć przez zagadki, poznawać część historii która również ma bardzo wielkie znaczenie dla naszej historii. To także ukazane trudne relacje ojca z synem, to drenaż żali, wyrzutów sumienia, to sentencja myśli a co by było a gdyby...

Polecam każdemu powieść która na wiele spraw otworzy Wam oczy. Zaczytajcie.

Link do opinii

Czekałam z ogromną niecierpliwością na trzeci tom przygód prokuratora IPN Jakuba Kani. Poprzednie części sprawiły, że zostałam fanką pióra Pana Macieja, a „Wotum” sprawia, że nadal nią pozostaję 😉

Jak zwykle mamy tu do czynienia z niezwykle ciekawą zagadką historyczną, opartą na faktach, elementami powieści sensacyjnej połączonej z kryminałem i powieścią obyczajową. Dla mnie to mieszanka idealna, fragmenty dotyczące historii i religii nie nużą nawet przez chwilę, wszystko czyta się z niesłabnącym zainteresowaniem. Niezwykle ważną częścią powieści jest wątek paramedycyny – szokujący i niestety, w pewnym stopniu, prawdziwy.

Dlaczego doszło do zamachu na jasnogórski obraz Matki Boskiej? Czy istnieje jego kopia? A może on sam, o zgrozo, jest kopią? Czy prokuratorowi Kani uda się rozwikłać tę zagadkę, której korzenie sięgają setki lat wstecz? Jaką cenę będzie musiał za to zapłacić?

Gorąco polecam „Wotum” wszystkim fanom powieści z historią w tle, lubiącym zagadki i teorie spiskowe. To powieść napisana piękną polszczyzną, z wartką akcją i ciekawymi bohaterami. Czytajcie koniecznie!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Agatonik
Agatonik
Przeczytane:2023-06-29, Ocena: 3, Przeczytałam, 2023,

Ta część "przygód" Jakuba Kani najmniej mnie zainteresowała. Losy świętego obrazu były mi kompletnie obojętne. Plus za przedstawienie manipulacji kościoła i zgubnego wpływu religijnego prania mózgów na wydawałoby się nawet racjonalne osoby. Żałuję, że wątek ojca Adama poszedł w tym kierunku i pamiętając z poprzedniego tomu, jakim był człowiekiem, jest dla mnie całkowicie niewiarygodny. Rozczarowanie. 

Link do opinii

Świetna akcja trzymajaca w napięciu, zagadki i nietozunkow postaci. Nie da się koło tej książki przejść obojętnie. Autor zręcznie manipuluje czytelnikiem by za szybko nie poznał rozwiązania zagadki. Dodatkowo miło było wrócić do znanych z poprzednich części postaci.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kryminalnatalerz
kryminalnatalerz
Przeczytane:2020-04-15, Ocena: 5, Przeczytałam,

Cóż to była za przygoda! Tajemnice, spiski, wszystko to kręcące się wokół tematu sztuki sakralnej. Do tego rewelacyjny Jakub Kania, miłośnik dobrego jedzenia oraz niepowtarzalny, świetny styl autora dają powieść, która dostarcza niesamowitej przyjemności. Nikt tak jak Siembieda nie łączy prawdy z fikcją, przez co lektura jest naprawdę intrygującym przeżyciem.

Link do opinii

A dla mnie ten wątek paramedycyny jest najsłabszy, ale nie to, że ludzie wierzą, że ona im pomaga. Rozumiem też, że Szaman mógł  na tym zbudować dochodowe imperium, że nie chciał leczyć...  Nie rozumiem szaleństwa i idei Jeremiasza, chyba szybciej przyjęłabym, że znalazl się bogaty  Niemiec czy Austriak , któremu Fifty sprzedałby  obraz.

Link do opinii

„Wotum” to trzeci tom cyklu o Jakubie Kani, prokuratorze IPN i rewelacyjnym detektywie. Zagadki historyczne nie mają najmniejszych szans, jeśli ten człowiek zabierze się za ich rozwiązanie, zaś czytelnik nie ma możliwości odłożenia powieści na dłużej, kiedy jest to historia opisana przez Macieja Siembiedę. Już od pierwszych stron autor przykuwa uwagę czytelnika. I nie mam tu na myśli jedynie ciekawej fabuły, ale także piękny styl, którym się posługuje. Miałam wrażenie, że wręcz płynę przez kolejne rozdziały. Dorzućmy do tego fakt, iż autor opanował do perfekcji łączenie fikcji z prawdziwymi wydarzeniami i mamy powieść idealną.


Jakub Kania zostaje poproszony o znalezienie odpowiedzi na pytanie kto i w jakim celu chciał zniszczyć jasnogórski obraz Najświętszej Panienki. Zamach ten stał się również powodem zainteresowania inną kwestią, a mianowicie autentycznością obrazu i jego „wiernej kopii”, znajdującej się w niewielkiej wsi na Opolszczyźnie. Im bardziej Jakub zagłębiał się w labirynt domysłów i strzępków informacji, tym mniej podobało się to niektórym środowiskom. Szczególnie w sytuacji, kiedy z chaosu w końcu zaczęły wyłaniać się konkrety, prowadzące do pewnych wniosków. Kto jak kto, ale Kania potrafi przecież wykopać dowody nawet spod ziemi. Będzie się działo, ponieważ po drodze dołączy wątek mafijny, a prokurator zostanie zablokowany w swych działaniach. Czy mimo wszystko i tym razem uda mu się rozwiązać zagadkę?    


Po raz pierwszy bardziej rozbudowany został wątek obyczajowy, a dokładniej trudna relacja Jakuba z ojcem. Uważam, że powieść niesamowicie na tym zyskała, ponieważ obok prowadzonego śledztwa możemy lepiej przyjrzeć się też prywatnej stronie życia prokuratora Kani. Staje się on dla nas bardziej ludzki i prawdziwy.


Autor umiejętnie stopniuje napięcie i oszczędnie podsuwa czytelnikowi kolejne fakty. Odkrywa karty powoli, dzięki czemu trudno oderwać się od lektury. Nawet kiedy już wydaje się, że wszystko wiadomo, po chwili okazuje się, że to nie jest takie proste, jak nam się początkowo wydawało. W efekcie ostatnie rozdziały zdecydowanie podnoszą ciśnienie.


Polecam wszystkie powieści Macieja Siembiedy czytelnikom, dla których mają znaczenie piękny styl i świetnie skonstruowana intryga. Z Jakubem Kanią na pewno nie będziecie się nudzić.

Link do opinii
Inne książki autora
Orient
Maciej Siembieda0
Okładka ksiązki - Orient

Nowe, zdumiewające śledztwo Jakuba Kani zaprowadzi go do Chin - państwa wielkich pieniędzy i ambicji, wielkiej mafii i... wielkich zagadek W Terespolu...

Kołysanka
Maciej Siembieda0
Okładka ksiązki - Kołysanka

Nowe śledztwo Jakuba Kani! Czy będzie jego ostatnim? Tam, gdzie sąsiedzi mogą się dzielić opłatkiem, ale nie sprawami z przeszłości... Czego szukał po...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy