„Ostatni szef” to zaskakujący reportaż.
Nie spodziewałam się tak szczerej do bólu historii opowiedzianej przez przywódcę mafii i opracowanej przez znanego reportażystę.
To fascynująca historia człowieka, któremu żydowskie pochodzenie ułatwiło otrzymanie wizy, opuszczenie Rosji i zamieszkanie w Ameryce.
Przygotowania do książki trwały cztery lata. Autor przeprowadził szereg rozmów z szefem rosyjskiej mafii w Ameryce. Spędził też wiele godzin z jego rodziną, przyjaciółmi, a także innymi gangsterami i przedstawicielami organów ścigania. I ten wysiłek włożony w przygotowanie książki wyczuwa się od przeczytania pierwszej strony. Czytelnik otrzymuje bardzo przystępnie i sprawnie napisany reportaż, w którym nie zostały pominięte żadne istotne aspekty związane z biografią potężnego mafioza.
Ta dobra reporterska robota sprawia, że książkę czyta się jak intrygujący kryminał i dobrą sensację.
Stopniowo poznajemy sposób myślenia Borysa Najfelda, jego motywacje, a także mentalność rosyjskich gangsterów i ich kodeks honorowy. W tej historii zadziwiające zbiegi okoliczności oraz skrupulatnie tworzona przez Borysa sieć powiązań i znajomości wywindowały go na sam szczyt mafijnej drabiny.
W pierwszej warstwie reportaż to historia Borysa i jego drogi od zarabiania na życie, w mniej lub bardziej legalny sposób, do przestępczości zorganizowanej. W czasach radzieckich wszyscy musieli sobie jakoś radzić i kombinować, natomiast Ameryka, która była zupełnie innym światem, dawała wiele możliwości na łatwy zarobek. Idealnie sprawdza się tu powiedzenie: „okazja czyni złodzieja”.
Jednak „Ostatni szef” nie jest tylko opowieścią o jednym człowieku. To ukazanie spektrum transformacji jakie następowały w społeczeństwie i polityce.
Polecam!
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawncitwu ZnakLiteraNova
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-06-14
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
sztukaczytania