To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Przeczytałam sporo książek Moniki i po każdą kolejną sięgam z przyjemnością, dlatego też nie mogłam sobie odmówić lektury jej ostatniej powieści jaką jest "Outsider". Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się szalenie szybko. Mi zapoznanie się z losami Nili zajęło jedno popołudnie i muszę przyznać, że z dużym zainteresowaniem śledziłam to co działo się w życiu bohaterki. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona i dobrze poprowadzona. Fakt, początek trochę mi się dłużył, ale później akcja zdecydowanie bardziej się rozkręca i nie ma nawet chwili na nudę. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w intrygujący sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, borykają się z różnymi problemami, zdarza się im popełniać błędy czy postępować pod wpływem chwili i tak naprawdę trudno przewidzieć jak się zachowają. Historia została przedstawiona z perspektywy głównej bohaterki - Nili, co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuję, myśli, z czym się zmaga każdego dnia, jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na jej obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Nila w zasadzie od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię, współczułam jej tego co ją spotkało i z całych sił jej kibicowałam. Ważną rolę w tej historii odgrywają oczywiście postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia Nili, dostarczając zarówno jej samej jak i Czytelnikowi wielu skrajnych emocji i wrażeń. Mowa głównie o tytułowym outsiderze, nazywanym przez mieszkańców wyspy Panem Lasu, którego postać była dla mnie ogromną zagadką, a także jego pracownikach czy znajomych z przeszłości kobiety, którzy nadal zamieszkują Pserimos. Relacja Nili z właścicielem interesujących kobietę plaż została w świetny sposób zaprezentowana. Od pierwszej chwili dało się wyczuć wyraźne przyciąganie pomiędzy nimi, które z każdym kolejnym spotkaniem rosło na sile, doprowadzając do gorących, ale i niebezpiecznych momentów. W tej historii nie brakuje mrocznych tajemnic, kłamstw a także niespodziewanych zwrotów akcji, które przyspieszają bicie serca. W szczególności mowa o ostatnich stronach tej historii. To co mi się tutaj bardzo podobało to to w jaki sposób Monika przedstawiła wyspę, a także to w jakiś sposób rdzenni mieszkańcy chcieli ją chronić i ratować. Niektóre opisy sprawiały, że czułam się jakbym była we wspomnianych miejscach i chłonęła ich piękno. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje, że czasami pozory mogą mylić i nie wszystko jest takim jakim wydaje się na pierwszy rzut oka. Pisarka udowadnia także, że wszystko dzieje się po coś, że nic nie jest dziełem przypadku, a ludzie pojawiający się "niespodziewanie" na naszej drodze znajdują się na niej nie bez przyczyny. Miło spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejne historie spod pióra Moniki! Polecam.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2025-04-23
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 288
Dodał/a opinię:
zakochanawksiazk
Uważano go za anioła... A on był wcielonym diabłemEdward Collins jest charyzmatyczny, piekielnie bogaty i nieziemsko przystojny. Seksowny, można by rzec...
Niedostępny milioner i skromna recepcjonistka wspólnie wstrząsną nowojorską socjetą! Aria pracuje jako zwykła recepcjonistka w ogromnym koncernie farmaceutycznym...