Wcześniej miałam przyjemność czytać książki Kasie West i muszę napisać, że po każdą kolejną sięgam z czystą przyjemnością. Autorka nadal potrafi mnie zaskoczyć swoimi pomysłami na fabułę, gdyż każda jej opowieść jest różna od poprzedniej. W tym przypadku oddała w ręce czytelników historię, która za sprawą lekkiego i zarazem dobrego stylu, czyta się bardzo szybko i z dużą uwagą.
Uważam, że pomysł na fabułę jest intrygujący i mało spotykany, ale przede wszystkim przemyślany i precyzyjnie wykonany. Tutaj nie ma mowy o pomyłce, czy przypadkowości lub nadmiernym opisywaniem tego, co zbędne, bo wszystko ma jakąś przyczynę. Ta książka daje też czytelnikowi pewną lekcję i skłania do refleksji na temat tego, że rodzina i przyjaciele są najcenniejszym, co możemy dostać od losu. I nie należy wyciągać pochopnych wniosków, bo mogą się okazać mylne.
Podobnie jak w poprzednich publikacjach i tym razem autorka stworzyła bohaterów w wieku licealnym i w dużej mierze do tej grupy docelowej je kieruje. Widać, że w tym temacie czuje się jak przysłowiowa ryba w wodzie, bo dosyć dokładnie naświetla, z jakimi problemami boryka się współczesna młodzież. Bohaterowie są różni, a ich osobowości są złożone. Ich zachowanie nie zawsze idzie w parze z tym, co naprawdę myślą, ale tak czasami w życiu jest, że nieraz w obawie przed zbłaźnieniem robi się coś, czego w innych okolicznościach nigdy by się nie zrobiło.
Książki Kasie West nie są wybitnymi dziełami, lecz takimi, które stawiają przede wszystkim na relaks, przy tym często ukazując temat: przyjaźni, rodziny, miłości. W tym przypadku na korzyść wpływa też, przewaga dialogów nad opisami. P.S I like you to ciepła opowieść o miłości zakończona morałem. Moim zdaniem to był bardzo dobrze spędzony czas i uważam, że książka jest godna polecenia.
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2017-01-11
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 392
Tytuł oryginału: P.S. I Like You
Tłumaczenie: Jarosław Irzykowski
Dodał/a opinię:
Magnolia044
Kate Bailey nie przepada za rozmawianiem z ludźmi. Woli spędzać czas samotnie, nad jeziorem, ciesząc się ciszą i spokojem. Właściwie sama więc nie wie...
Maddie nie jest impulsywna. Ceni ciężką pracę i lubi planować. Ale któregoś wieczora pod wpływem chwili kupuje los na loterię. I, ku własnemu zdziwieniu...