Okładka pasuje do całej trylogii. Dominuje w niej zieleń i fiolet, tak jak w poprzednich tomach, tak jak i kobieta, pozująca na środku. W dotyku jest matowa, z wytłuszczeniami. Posiada skrzydełka, które chronią przed uszkodzeniami mechanicznymi, zagięciami. Na jednym z nich przeczytacie kilka słów o autorce, a na drugiej tom pierwszy i drugi z serii Stary dom. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka. Podzielona została na rozdziały i w nich na podrozdziały.
Bardzo się cieszę, że po raz kolejny mogłam zmierzyć się z twórczością pisarki. Sięgam po jej tytuły w ciemno, gdyż wiem, że się nie zawiodę. Wiem, że dostanę świetną historię, która będzie prawdziwa, życiowa, mimo iż bohaterowie są nieistniejący, to jestem przekonana, że bardzo zbliżonych możemy spotkać na ulicy. Nie zawiodłam się do tej pory, a większość książek za mną, jeśli mam zaległe dwie, to raczej nie więcej. Ta seria jest ogólnie nieco słabsza od tych nowszych serii, ale i tak był ww ostatnim tomie postęp, bo główna bohaterka, Alicja nie irytowała mnie tak jak zwykle. Polecam, bo zawsze coś wyciągnięcie z jej lektur.
Alicja znowu miała nie lada wyzwanie, by ułożyć życie odpowiednio, musiała mierzyć się z trudnymi wydarzeniami, nie mogła odpuścić... Za ten upór biję brawa. Było kilka decyzji, postępowań, które mnie mroziły, ale było ich niewiele, więc uznaje, że poszła po rozum do głowy i dlatego mnie aż tak nie irytowała. :)
Były postacie, które znam, które sprawiały, że się uśmiechałam. Były też takie osoby, które myślałam, że będę gonić z widłami lub z patelnią.
Autorka pokusiła się o taki splot wydarzeń, że głowa mała. Ciągle coś się działo, że aż żal mi było co po niektórych... Jednak dzięki temu akcja ma odpowiednie tempo i nie sposób się nudzić. Wiele tajemnic jest w Pniewie zamkniętych, tak jak i w ludziach. Czy oni zasługują na kolejną szansę zaufania? Czy zrozumieją, że ich zachowanie nie jest odpowiednie? Co więcej, pisarka oprócz barwnych opisów zaskoczyła i ujęła mnie pociągniętym wątkiem wojennym, a mianowicie, ratowaniem maleńkich dzieci przed śmiercią i byciem królikiem doświadczalnym. Odkrywanie przeszłości przez Alicję i Jonasa. Nie było to dla nich łatwe, dla nas, czytelników również nie, ale jednocześnie jest niesamowicie odważne i piękne. Odnajdywanie korzeni... prawdy...
Cieszę się, że miałam okazję skończyć te serię, zmierzyć się z trudnościami, z jakimi mierzyły się postacie. Że mogłam trzymać kciuki za bohaterów i ich koleje losu. Że mogłam obserwować ich poczynania. I jest jeszcze wątek pamiętnika dziadka głównej bohaterki, ale i jej własny, pełen ważnych. krótkich zdań. Podsumowując uważam, że jest to naprawdę dobre zwieńczenie trylogii. Cieszę się, że po raz kolejny autorka przedstawiła obraz sielankowej wsi, która aż roi się od tajemnic... Jestem zadowolona, mimo iż to słabsza seria autorki od pozostałych przynajmniej w moich odczuciach.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2018-03-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 512
Dodał/a opinię:
Karmelek3
Przeciwności losu to nieodłączna część naszego życia. Wystarczy jedna chwila, by wizerunek i dobre imię, na które pracowaliśmy latami, rozpadły się na...
Ucieczka przed przeszłością, niespodziewana szansa od losu i gorące uczucie, które pojawia się w trudnym momencie życia... Czasami przychodzi taki...