Książka otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
„Panika” to książka o tym, jak własna desperacja potrafi zmienić życie na gorsze. Zaczyna się od tego, że główny bohater budzi się w łazience pewnego baru, dostrzegając przy tym zwłoki potężnego mężczyzny. Denat jest mocno zakrwawiony, a jak później czytamy w śledztwie, wydaje się, jakby zaatakował go Hulk. Tak więc mężczyzna, patrząc na nieznajomego, nie może sobie niczego przypomnieć. Jest jednak pewien, że to nie on zabił. Postanawia uciec przed policją, zamiast na spokojnie podejść do tematu.
Co rzuca się w oczy w tej książce? Myślę, że brak logiki. Po pierwsze mężczyzna budzi się w łazience w miejscu publicznym, a więc ogólnodostępnym. Tutaj jeszcze jest kwestia tego, że to pub, w którym powinno być dużo ludzi, a nie na przykład w pokoju hotelowym, gdzie to wszystko mogłoby być naturalne.
Po drugie, przecież facet spał. A wcześniej miałby zamordować kogoś w sposób bardzo brutalny. To powinno zająć dużo czasu! A gdzie krzyki? Cokolwiek? Może krew na rękach? Jeśli brak, a zabójstwo byłoby jego sprawką, to doliczmy jeszcze umycie się. I w tym czasie nikt nie poszedł do łazienki?
Po trzecie, gość nie wie, co się stało, ale jest pewny, że to nie mógł być on, ale zamiast zadzwonić na policję, woli uciekać.
Po czwarte jest środek lata, gorąco jak diabli, on ma zakrwawioną koszulkę, ale przykryje ją kurtką do biegania. KURTKĄ DO BIEGANIA W SŁONECZNY DZIEŃ! To się nie trzyma kupy.
I wreszcie po piąte, policja od razu wie, kto zabił. Ale skąd? Skoro nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał.
Tak więc, bez zbędnych ceregieli, jestem na nie. Zapowiadało się naprawdę spoko. A było co najmniej dennie i nudno. Niestety książka nie spełniła moich oczekiwań. Opis był zapowiedzią czegoś odlotowego. Pomysł był świetny. Niestety wykonanie poległo. Nie czułam napięcia, dreszczyku emocji, ani niczego podobnego. Dodatkowo styl pisania tego autora był ciężki i mało przystępny. W tym momencie nie wiem nawet, czy główny bohater miał jakieś imię. Nie jestem sobie w stanie przypomnieć. To tylko świadczy o tym, że ta książka kompletnie mnie nie zaciekawiła. 3/10
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2024-06-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 272
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Wiktoria Guzik