Okładkę stworzyła świetna Marta Lisowska, która ma talent do tworzenia zapadających w pamięć grafik. Centralnie u góry widzimy księżyc, w połowie ciało prawdopodobnie kobiety. Mamy również specjalny znak, delikatnie się wyróżniający w tle. A samo tło to najzwyczajniejszy w świecie las... Zdecydowanie okładka ma swój niepowtarzalny klimat. Uważam, że jest świetna i żałuję, że nie ma skrzydełek. Byłaby to dodatkowa ochrona przed uszkodzeniami mechanicznymi. Mamy tu kremowe strony, czcionka jest bardzo duża, dzięki czemu nasze oczy nie męczą się. Odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane. Książka nie ma podziału na rozdziały, jedynie całość oddzielana jest gwiazdkami. Osobiście za tym nie przepadam, jeśli są rozdziały i takie coś się pojawia to tak, ale gdy brakuje tej sztywnej numeracji to jakoś tak... dziwnie. Ale to moje zdanie.
Jest to moje pierwsze spotkanie z pisarką, słyszałam co nieco na temat jej debiutu, jednak nie miałam okazji przeczytać. Wszystko jest okej, czyta się szybko, przyjemnie... ALE. Bardzo przeszkadzało mi to, że prawie 75% (jak nie więcej) to były opisy, przemyślenia... Były ich po prostu za dużo, dominowały zdecydowanie nad dialogami i przez to czułam opór. Przez to wydawało mi się, że ta akcja nigdy nie będzie miała szansy na rozwinięcie i odpowiednie tempo. Lektura ma niecałe trzysta stron, a ja, będąc w 1/3 miałam na prawdę mieszane uczucia i nie wiedziałam, czy książka będzie taka słaba, czy po prostu powoli się rozkręca. Wyszło finalnie na to drugie. Mamy tutaj kilku narratorów i to też było takie... Taki strzał w kolano, bo za szybko dowiadujemy się pewnych rzeczy i to wszystko niszczy. Jednak...
Właśnie gdzieś w połowie, w końcu zaczęła się odpowiednia akcja, z odpowiednim tempem. Pojawiło się nawiązanie do słowiańskich wierzeń, na które bardzo czekałam. Ogólnie zaczęło się dziać, pojawiło się ciut więcej dialogów, które również przyczyniły się do ożywienia lektury.
Nie odniosłam wrażenia mrocznej historii, tajemniczej... JEDNAK cieszę się, że został poruszony temat przeszłości, historii, jakiej w tym przypadku jest zamieszanie z UPA i trupem. To był dla mnie interesujący wątek, o którym dowiadywałam się co jakiś czas coraz więcej i co mnie zainteresowało, bowiem nie w każdej książce o tym piszą. :)
ALE... znów mam zażalenie, tym razem na temat zakończenia. Przeczytałam tę książkę na prawdę bardzo szybko, także wydawało mi się, że ledwo wszystko zaczęło się dziać, to zaraz spuszczono kurtynę... Spokojnie mogłaby być połączona z drugim tomem, lub nieco przeciągnięta. Kilkanaście następnych stron by się jeszcze przydało... Jednak tego nie ma, więc zostaje mi czekać na następną premierę, drugiego tomu.
Pola, jako główna bohaterka wywołała we mnie mieszane uczucia. W swoich wypowiedziach było wiele sarkazmu, może i specyficznego charakteru, który ktoś inny mógłby określić jako jad, gniew, złośliwość. Nie mogłam się jakoś do tej bohaterki przekonać... Zresztą, sama była świadoma swoich czynów, sama wiedziała, że nie jest idealna... Ale to, co zrobiła zaraz na samym początku... No cóż, spowodowało to, że w głowie zapaliła mi się ostrzegawcza lampka, że może być dziwną postacią.
Leon, jako prokurator, początkowo również wywołał we mnie mieszane uczucia, ale "im dalej w las" tym bardziej się do niego przekonywałam.
Mogę śmiało przyznać, że bohaterowie są mocnym plusem dla całej powieści. Są osobami wyróżniającymi się w tłumie. Nie są płaskie i neutralne. Mimo tego, że Pola nie przypadła mi do gustu. ;)
Pojawiają się tutaj sceny erotyczne, dlatego jeśli nie jesteście pełnoletni, to nie zachęcam do czytania, nie chcę, żebyście się zgorszyli. Jest tutaj wątek obyczajowo-romantyczny, ze szczyptą erotyku. Mamy w tej historie pokazane kilka relacji między kobietą a mężczyzną, między różnymi bohaterami... Mamy dwie różne narodowości, każde walczące o ten sam teren, chcąc, by był na ich wyłączność. Pojawia się tutaj wiele różnych wydarzeń, które zainteresują czytelnika i sprawią, że zapomną o rzeczywistości. Nie czułam tego klimatu, ale...
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2020-04-25
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 300
Dodał/a opinię:
Angelika Ślusarczyk