Ola właśnie wzięła ślub z Jackiem. Na pierwszy rzut okaz wszystko jest prawidłowe. Jacek nawet podejmuje się dobrze płatnej pracy w salonie samochodowym rodziny Carenów. Niestety jest on również uzależniony od hazardu. To natomiast sprawia, że wpada w tarapaty.
Borys Caren jest zafascynowany pięknem żony jednego z pracowników zakładu. Niestety posiada mroczne oblicze - jest zabójcą. Kiedy więc w skutek spiksu pozbywa się męża kobiety, on sam staje się jej tymczasowym opiekunem.
Różni niczym woda i ogień. Demony z przeszłości wypełzają niczym oślizgłe węże.
Co się wydarzy? Co się stało z Jackiem? Jaki przy bliższym poznaniu okaże się być Borys? Czy Ola pójdzie za głosem serca?
Handel autami będący przykrywką dla brudnego interesu jest dość częstym pojawiającym się wątkiem w powieściach mafijnych. W takich książkach wymagana jest wręcz charyzma głównego złego bohatera.
Borys był silną osobowością. Pewny siebie i arogancki. Miał w sobie coś takiego, co intrygowało ale niestety na dłuższą metę nie wniósł niczego silnego. Zabrakło powera dla tej postaci. Wyrazistości.
Ola wydawała mi się być rozsądną trzeźwo myślącą kobietą. A jednak widząc co się działo, będąc tego w pełni świadomą, nadal kurczowo trzymała się męża. Ja rozumiem, że ludzie się docierają i popełniają błędy. Ale na litość boską, jak mogli wziąć ślub, skoro na pierwszy rzut oka widać, że do siebie nie pasują. Najgorsze jest to, że bohaterka to wiedziała i mimo wszystko tkwiła w czymś takim. Zabrakło mi zdecydowanie na wstępie informacji odnośnie jej przeszłości. Takiego wyprowadzenia do fabuły.
Jacek. To postać, która niejednokrotnie podnosiła mi ciśnienie i miałam ochotę czymś go normalnie trzasnąć po głowie. Nie byłam, nie jestem i nie będę w stanie go zrozumieć a tym bardziej polubić. Ale i taki bohater potrzebny w fabule. Nie może być za słodko. Jednak i w tym przypadku zabrakło mi większej dozy niepewności, czy mroku.
Uważam, że książka jest za delikatna. Bez pożądanej mocy. Bez powera, który powodowałby, że moja ciekawość rosłaby w miarę przekręcania kolejnych kartek. Zbyt kulturalna, grzeczna i uprzejma była ta historia. Strasznie się wynudziłam. Szczerze? Doczytałam do końca tylko dlatego, że czytałam ją w ramach współpracy reklamowej z wydawnictwa. Szukałam plusów. Wątków, opisów, emocji, które dałyby szansę tej historii. Niestety nie znalazłam. Poprawna, ale dla mnie bez wyrazu.
Niestety nie mogę jej polecić ale zawsze zachęcam do wyrobienia sobie własnego zdania. Być może wam spodoba się bardziej niż mi i spędzicie z nią przyjemne chwile.
Współpraca reklamowa: Waspos
#recenzja
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2022-11-25
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 262
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka
Kontynuacja losów Aleksandry Marczak i Borysa Carena. Aleksandra, dowiedziawszy się o ciężkim stanie Borysa, postanawia do niego wrócić. Dzięki niej mężczyźnie...