Książka, która wpadła w moje ręce ponad programowo. Nie ciągnęło mnie do niej, nawet poprzez fakt, że to takie głośne i już ekranizowane, takie konieczne do przeczytania. Ot, znajoma znając moje czytelnicze zapędy przekazuje mi czasem książki, które sama przeczyta a ja jakoś z braku stanowczości biorę jak leci i wygospodarowuję czas by pokonać kolejną lekturę. Pokonałam i tę książkę choć nie do końca była tego warta. Może gdyby na moim karku było mniej lat, mniej doświadczeń, zapłonęłabym rumieńcem i na bezdechu niczym bohaterka książki przeszłabym treść. Jednak z powodu wymienionych nadmiarów i lat i doświadczeń, obojętność a nawet pewien przesyt oferowaną treścią u mnie wystąpił. Zdaję sobie sprawę z przemian w podejściu do seksualności we współczesnym świecie, z łatwości i bezpruderyjności panującej już u bardzo młodej części społeczeństwa. Cóż, ja z innej generacji widocznie i ten rodzaj przesyconej gorącą treścią lektury jakoś nie budzi mojego pełnego przekonania. Poprzez kolejne strony brnięcia w specyficzny związek dwojga bohaterów okazuje się co dla każdego z nich jest tak naprawdę ważne. Na ile są gotowi na ustępstwa, zarówno ona jak i on. Kiedy już wydaje się, że obrali wspólnie dobry kierunek bo przecież obojgu na sobie zależy, autor wybiera najmniej dobre rozwiązanie. Nie ma szczęśliwego końca, jest zaproszenie do dalszego ciągu. Dla mnie ta książka to pewnego rodzaju romansidło z momentami w którym odczułam przesyt nadmiarem tychże właśnie. Nie bardzo rozumiem jak stała się bestselerem, bo dla mnie zbyt wielkiej wartości sobą nie przedstawiała. Przeczytane, zaliczone, raczej nie do zapamiętania.
Informacje dodatkowe o Pięćdziesiąt twarzy Greya:
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2012-09-05
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-7508-556-3
Liczba stron: 608
Dodał/a opinię:
Barbara Czulak
Tagi: bóg
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Nigdy nie chciałem więcej, dopóki nie poznałem ciebie.
Więcej